Ale zanim wyjdziemy z dzielnicy, możemy zajrzeć na cudowny taras widokowy, z którego widać zespół pałacowy mauretańskich kalifów. Dzisiaj niewiele na ten temat będzie, ponieważ w kolejnym wpisie zajrzymy do wnętrza – wtedy napiszę Wam coś więcej na jej temat. Dzisiaj tylko zasiewam ziarenko ciekawości i pokazuję Wam zdjęcie z odległości – po wnętrza i ogrody zapraszam w kolejnym wpisie! :)
26 października 2016
Czas opuścić Albaicín
I tak obiecywałam i obiecywałam kolejne posty z Hiszpanii i jak
zwykle nie wyszło. Patrzę na kalendarz i nie wierzę, że minął już ponad
rok od mojego wyjazdu. Tak szybko ten czas zleciał a ja nadal zalegam z
postami i zdjęciami – nie mam pojęcia co się ze mną stało, ale tym razem
będzie lepiej i już niebawem koniec, bo wszystkie zdjęcia gotowe do
publikacji. Zobaczycie jeszcze 2 posty, łącznie 40 zdjęć. Mam nadzieję,
że w przyszłym roku ruszę na podbój Hiszpanii, będę mogła wykazać się
swoimi umiejętnościami lingwistycznymi, porobić masę magicznych zdjęć i
ponownie zanurzyć się w tej kulturze. A tymczasem wracamy do Granady i
dzielnicy arabskiej Albaicín, z której czas najwyższy się wydostać! :)
Ale zanim wyjdziemy z dzielnicy, możemy zajrzeć na cudowny taras widokowy, z którego widać zespół pałacowy mauretańskich kalifów. Dzisiaj niewiele na ten temat będzie, ponieważ w kolejnym wpisie zajrzymy do wnętrza – wtedy napiszę Wam coś więcej na jej temat. Dzisiaj tylko zasiewam ziarenko ciekawości i pokazuję Wam zdjęcie z odległości – po wnętrza i ogrody zapraszam w kolejnym wpisie! :)
Ale zanim wyjdziemy z dzielnicy, możemy zajrzeć na cudowny taras widokowy, z którego widać zespół pałacowy mauretańskich kalifów. Dzisiaj niewiele na ten temat będzie, ponieważ w kolejnym wpisie zajrzymy do wnętrza – wtedy napiszę Wam coś więcej na jej temat. Dzisiaj tylko zasiewam ziarenko ciekawości i pokazuję Wam zdjęcie z odległości – po wnętrza i ogrody zapraszam w kolejnym wpisie! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz