30 lipca 2014

Warto poczytać #3

Przyszedł czas na kolejne polecajki. Tym razem poza blogami, przedstawię też inne rzeczy warte uwagi, w końcu na blogach świat się nie kończy ;)

1) Czy język rodzimy ma wpływ na nasze życie? Podobno bardzo wartościowy wpis, który powinnam Wam polecić. Ostatnio zostałam opieprzona, że nie pojawił się w poprzednim zestawieniu, więc jest teraz. Wielu z Was już miało przyjemność go czytać, ale jeżeli znaleźli się tacy, którzy go nie widzieli, to zapraszam serdecznie!


27 lipca 2014

Robić coś #JakDziewczyna – obelgą?


Widzieliście już to video, które wypuściła firma Always? Tym razem obyło się bez informacji, czy podpaski są ze skrzydełkami, czy bez. Bez informacji, czy podpaski są na dzień, czy na noc. Tym razem z kampanią społeczną, która ma wspierać pewność siebie dojrzewających dziewczyn, która bardzo często w tym okresie jest zachwiana i oddziałuje na ich późniejsze życie. Ostatnio pisałam o pewności siebie i z racji tego, że post przyjął się wśród Was bardzo pozytywnie, chcę pokazać Wam coś jeszcze. Coś, co sprawia, że będziecie miały łzy w oczach, coś, co prostym przekazem, ukazuje duży problem, z którym powinno się walczyć. Sama nigdy nie odczuwałam krytyki ze strony innych, że robię coś jak dziewczyna, ale jest duże grono dziewczyn, które usłyszało takie słowa i wzięło je do siebie.

25 lipca 2014

But when it comes to me, I wouldn’t want to be anybody else

"Po prostu nadszedł ten czas, kiedy zaakceptowałam swoje odbicie w lustrze i je polubiłam. Jestem jaka jestem, nie jestem pięknością, top modelką, kimś, kto powali na kolana, wszystkich mijających mnie na ulicy ludzi. Nie! Jestem po prostu piękną sobą, którą lubię i nad którą będę pracować, ale dla samej siebie, nigdy więcej dla kogoś."

22 lipca 2014

Jeszcze jeden dzień - Mitch Albom



Mitch Albom pozwolił mi na początku tego roku, kiedy miałam przyjemność zapoznać się z Zaklinaczem czasu, docenić swoje życie. Docenić to, że jestem zdrowa, że mam bliskich, którzy mnie kochają, to że mogę żyć i mam po co żyć. Nie to, żebym chciała umierać. Po prostu często nie doceniamy tego co mamy, skupiamy się na drobnych niedociągnięciach i nieprzyjemnościach a nie potrafimy podziękować za rzeczy, które są dla nas błahe, ale dopiero wtedy, kiedy ich brakuje, okazuje się, jak ważną rolę odgrywały w naszym życiu. Po odbiciu się na moim życiu jego pierwszej książki, postanowiłam zapoznać się również z Jeszcze jeden dzień, chociaż trafiła do mnie w najgorszym, możliwym okresie mojego życia. Wtedy, kiedy straciłam babcię. Wiem, to nie matka, o której mówi książka, ale strata była i jest stratą i niełatwo było mi obiektywnie odebrać ten tytuł. Przeleżał więc trochę na stosiku, poczekał na moje lepsze samopoczucie i wreszcie doczekał się uwagi. I wiecie co? Warto było czekać!

19 lipca 2014

Na półmetku praktyk


Pamiętacie jak narzekałam, że nikt nie chce przyjmować na praktyki, że wszędzie mówią nie? Niewiele czasu minęło a dwa tygodnie praktyk już za mną. Jeszcze dwa i upragnione wakacje. Niby dwa miesiące a będzie jeden, bo wrzesień bardziej intensywnie spędzę, czego wynikiem będzie kilka bardzo fajnych postów i ogromna (mam nadzieję!) ilością zdjęć ;) Anyway... wracając do tematu. Ostatecznie udało się praktyki załatwić i od 7. lipca, sześć godzin dziennie, od poniedziałku do piątku, spędzam w biurze podróży Itaka. Nie liczyłam na wiele po tych praktykach, bo znam realia i wiem jak to wszystko się odbywa i chociaż nie robię wiele, bo zwyczajnie nie mam do tego dostępu i tak robię więcej, niż mogłabym przypuszczać.

17 lipca 2014

Książek przybywa, półki się uginają #1


Książki przyjeżdżają, wyjeżdżają, kupuję je, wymieniam. Prawie jak w antykwariacie. Sama czasami nie nadążam, czy dany tytuł jeszcze znajduje się w mojej biblioteczce, czy już wyruszył w podróż po sąsiadach, rodzinie albo trafił na wymianę i jedzie do nowego domu. Swego czasu regularnie wstawiałam na blog zdjęcia stosików i dzięki temu kontrolowałam swój niemożliwy do wyleczenia nałóg przygarniania książek, ale bardzo długo tego nie robiłam. Ostatnio zebrałam się w sobie i ułożyłam wszystkie moje nabytki zebrane mniej więcej od lutego do czerwca. Kilkunastu tytułów w nim nie ma, bo pojechały już dalej, ale mimo wszystko szczęka mi opadła. Ja wiem, że nie jest to jakiś masakryczny widok, bo niektórzy w miesiąc takie stosy zbierają, ale dzięki zdjęciu, które ujrzycie, uświadomiłam sobie, że wiem, dlaczego nie mam już miejsca na półkach i czemu nieprzeczytanych książek przybywa, zamiast ubywać. Od czasu, kiedy powstało to zdjęcie, przyjechały już do mnie kolejne książki, ale pewnie znajdą się w kolejnym tego typu poście dopiero.


13 lipca 2014

Otwarcie lata w Bydgoszczy

Jakiś czas temu nastąpiło w Bydgoskim Myślęcinku otwarcie lata, a że akurat zjechali do mnie na weekend znajomi ze Śląska, postanowiliśmy krótko po śniadaniu wyruszyć na miasto. W czasie naszych spacerów i zwiedzania miasta powstały setki zdjęć, więc częścią z nich, chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić. Większość powstała na terenie ogrodu zoologicznego, do którego zabrałam Filipa, syna znajomych i w którym spędziliśmy cudowny czas. A więc cofnijmy się w czasie i przeżyjmy część tego dnia wspólnie.


10 lipca 2014

Parszywa dwunastka - Janet Evanovich



Dwunasty tom, DWUNASTY TOM, dwunasty tom.... Wy też słyszycie jak to brzmi? Straszne, prawda? Dwanaście tomów książki. Wytrwałam raz z tyloma tomami i właśnie przy dwunastym stwierdziłam, że mam dość (mówię tutaj o jakże słynnych książkach z serii Pretty Little Liars), z każdym tomem było coraz gorzej a przy dwunastym wymiękłam. Nieważne... Janet Evanovich ma w sobie coś. Coś, co sprawia, że przeczytałam dwanaście tomów (o matko!) i chcę więcej. Dużo więcej! Janet Evanovich jest jedną z tych kobiet z jajami. Pisze non stop o tym samym, ale zawsze w inny, świeży sposób. Nawet nie potrafię słowami wyjaśnić, jak bardzo uwielbiam tę serię.


6 lipca 2014

Warto poczytać #2

Dzisiaj znów przychodzę do Was z kilkoma wartymi uwagi miejscami w sieci, które warto znać, a przynajmniej zapoznać się z postami, które znajdziecie poniżej. Zbiór jest głównie samorozwojowy i motywacyjny, ale myślę, że każdy znajdzie dla siebie coś interesującego ;)

1. Małe sukcesy w wykonaniu Blogodynki. Bardzo lubię blog Karoliny i regularnie go odwiedzam a poza tym jest jednym z nielicznych polskich vlogerów, których lubię i rzeczywiście chce się słuchać. Mówi krótko, zwięźle, ale jak najbardziej na temat. Poza lżejszymi tematami jak książki z list bestsellerów, czy grami komputerowymi, wypowiada się również na tematy społeczne. Małe sukcesy bardzo mi się spodobały i chciałabym, żebyście Karoliny posłuchali i przyswoili to, co mówi w tym vlogu.

5 lipca 2014

English Matters nr 46 + ¿Español? Sí, gracias nr 26


Czerwiec był miesiącem postanowień i planów samorealizacyjnych. Powróciłam do nauki języków i staram się, by przebiegała ona regularnie. Z pomocą po raz kolejny przyszły mi magazyny od Colorful Media do języka angielskiego i hiszpańskiego. Oba jak zwykle świetnie przygotowane, z masą fantastycznych artykułów na przeróżne tematy.

2 lipca 2014

Szklany tron + Korona w Mroku – Sarah J. Maas


Na Szklany Tron ochotę miałam już od dawna, ale zawsze coś powstrzymywało mnie przed sięgnięciem po książkę. Na początku wielki bum i te wszystkie pozytywne recenzje, które jednocześnie zachęcały i obrzydzały mi tę lekturę. Postanowiłam się wstrzymać i poczekać, aż szum ucichnie i w spokoju delektować się książką. W międzyczasie pojawiły się dwie nowelki, z którymi miałam przyjemność się zapoznać i które skutecznie mnie do lektury głównej powieści zachęciły. Okazało się, że do sięgnięcia po serię zmotywował mnie drugi tom, który ukazał się całkiem niedawno. Tak więc postanowiłam zrobić sobie dłuższy maraton i przeczytać obie książki, jedna po drugiej, licząc na to, że Szklany Tron nie mnie zawiedzie i zachęci do lektury Korony w Mroku. Na szczęście się nie zawiodłam!