31 grudnia 2013

11 najlepszych książek, które przeczytałam w 2013 roku

Nie będzie dzisiaj posumowań osiągnięć, nie będzie żadnych statystyk przeczytanych książek etc., bo o tym i tak zawsze piszę na bieżąco, więc po co mam męczyć Was liczbami, które każdy i tak ma w dupie i których nie dość, że nie zapamięta to zazwyczaj nawet nie czyta. Dlatego też przedstawię Wam moją subiektywną listę najlepszych książek, które przeczytałam w tym roku. Książki przedstawione są w losowej kolejności, ale każda z nich bardzo mi się podobała i na pewno kiedyś do nich wrócę! :)

1. Czas Żniw

 

"Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Samantha Shannon stworzyła świat kompletny. Świat, w którym miałam wrażenie, że mogłabym się znaleźć, w którym to ja a nie Paige mogłabym żyć. Świat niezwykle niebezpieczny, pełen tajemnic i braku świadomości jego mieszkańców. Świat brutalny, w którym każdy kolejny dzień to walka o przeżycie. Świat w którym jednocześnie chciałam się znaleźć i z którego pragnęłabym uciec. Świat, który pokazuje, że nasze życie w przyszłości może wyglądać podobnie. Wyjmując z niego wszystkie paranormalne aspekty, możemy zobaczyć jaki jest jeden ze scenariuszy przyszłości. Scenariusz, którego nikt z nas nie pragnie, ale do którego każdy z nas może doprowadzić."



 

29 grudnia 2013

Tajemnica diabelskiego kręgu - Anna Kańtoch

Tytuł: Tajemnica diabelskiego kręgu
Autor: Anna Kańtoch
Strony: 544
Wydawnictwo: Uroboros
uroboros.com.pl
Cena okładkowa: 39,90zł
Niby nie ocenia się książki po okładce. Każdy powie: Nie, ja tak nie robię. Gówno prawda. Sama patrzę na okładki i przyznaję się do tego bez bicia. Nie wiem czy na ten tytuł w ogóle spojrzałabym, gdyby nie jego okładka. To ona mnie uwiodła i to ona sprawiła, że zapragnęłam książkę przeczytać. Nie obchodziło mnie to o czym jest, czy to w ogóle moja tematyka i czy jest jakakolwiek szansa, ze mi się spodoba. Zakochałam się w okładce i stwierdziłam, że raz kozie śmierć. Nie spodoba mi się to trudno, ale przeczytać ją muszę.

Nie każdy zostaje wybrany przez anioły i zaproszony przez nie na tajemnicze wakacje w klasztorze znajdującym się w niewielkiej miejscowości Markoty. Tak się składa, że przydarzyło się to trzynastoletniej Ninie. Nie bardzo wie jednak, dlaczego – jest przecież bardzo zwyczajną dziewczyną. Czy aby na pewno?

Pierwsze schody zaczęły się, kiedy rozmawiałam z Kasią z bloga Poradnikpozytywnegoczytelnika. Powiedziała mi, że wydarzenia mają miejsce zaraz po wojnie. Pierwsza moja myśl: No to się wkopałam. Nie mam nic do tego okresu, ale niezbyt przyjemnie kojarzy mi się w książkach, ale skoro nie przywiązywałam wagi do opisu książki to nie przyłożyłam też do tego, jak ona się zaczyna. Dałam jej szansę i naprawdę się z tego cieszę, bo gdybym przeczytała opis na tylnej okładce prawdopodobnie bym po nią nie sięgnęła i popełniła spory błąd.

28 grudnia 2013

Niemiecki dla Ciebie

Tytuł: Niemiecki dla Ciebie
Autor: Agnieszka Drummer
Wydawnictwo: Poltext
Strony: 264
Cena okładkowa: 29,90zł
O ile Pokochaj niemiecki! Pani Agnieszki Drummer był książką nie tyle podręcznikową, co motywacyjną, Niemiecki dla Ciebie może podręcznikiem też nie jest, ale jako samouczek wypada bardzo pozytywnie. Jak sama autorka wspomina: "Cały potrzebny materiał podzielony jest na 52 tematy. Taka konstrukcja została przetestowana praktycznie i jest zaplanowana na naukę przez ok. 5 miesięcy z możliwymi (jeśli chcesz) przerwami co trzeci dzień (czyli ok. 100 dni nauki)".

Na początku mamy różne zagadnienia: od wymowy, przez liczbę mnogą, rodzajniki, pytania o informacje, czasowniki, aż po man, godziny, liczenie, czas przeszły itd. Autorce trzeba przyznać, że ma lekkie pióro i z jej tłumaczeń czuć jej fascynację i miłość do języka. Mimo, że jest to samouczek, czasami mam wrażenie, jakby Pani Agnieszka siedziała naprzeciwko i tłumaczyła mi pewne kwestie. Ona podchodzi do osoby uczącej się jak do osoby, która się uczy i może nie rozumieć pewnych kwestii a nie jak do osoby, która uczy się, ale prawdopodobnie to, to i tamto też już umie. Gdyby na rynku wydawniczym znalazło się więcej materiałów do nauki języków, które byłyby tworzone przez ludzi z pasją, ludzi którzy rozumieją, że pewne zagadnienia sprawiają trudności, myślę, że nikt nie mówiłaby jaki to niemiecki jest ciężki w nauce, czy jak ciężko wchodzi mu do głowy rosyjski. Skoro inni nauczyli się tego, czy tamtego języka to TY też możesz! Trzeba znaleźć sobie tylko dobrego nauczyciela czy to w postaci książki (ewentualnie samouczka), czy w postaci osoby.

26 grudnia 2013

Toksyna - Jus Accardo

Tytuł: Toksyna
Autor: Jus Accardo
Wydawnictwo: Dreams
Strony: 416
Cena okładkowa: 37zł
Pomimo kilku minusów Dotyku, książkę wspominam dość pozytywnie. Nie jest to może ambitna lektura, ale jako lekkie czytadło nadaje się idealnie. Nie wymaga od czytelnika skupienia się na szczegółach, bo autorka wszystko podaje na tacy. Była to książka na tzw. długie, jesienne wieczory i kolejny raz nie mogę uwierzyć, że czytałam ją prawie rok temu. Teraz jestem już po lekturze jej kontynuacji, Toksyny, i to o niej napiszę Wam dzisiaj kilka słów. 

Szóstka ocaliła życie Kale’a, lecz nie obyło się bez konsekwencji. Wymiana. Coś za coś. Życie za życie. Dez nigdy nie przypuszczałaby, że utraci osobę, której oddałaby wszystko. Jakby tego było mało, jej odporność na śmiertelny dotyk Kale’a słabnie.
Kiedy Dez i Kale wyszli cało z Sumrun, ojciec dziewczyny stracił nie tylko najpotężniejszą broń, ale i ważny element projektu Supremacji. Zmuszony przez Denazen do odwrócenia sytuacji, doprowadza do zatrucia córki i pozostawia jej wybór: albo umrze, albo odda się w ręce Denazen w zamian za antidotum. Dez nie chce skończyć w kostnicy, ale też nie może stracić ukochanego. Próbuje znaleźć rozwiązanie i utrzymać w tajemnicy fakt działania trucizny. Jednak kiedy zostaje zaatakowana przez organizację ojca, dochodzi do wniosku, że w kręgu znajomych czai się zdrajca.

22 grudnia 2013

5 rzeczy, bez których moja wigilia nie istnieje!


1. Zupa grzybowa, karp i paszteciki

Bez tych trzech rzeczy nie wyobrażam sobie wigilijnego stołu. Może nie być śledzi, bigosu, sałatki warzywnej, makaronu z makiem czy ryby po grecku, ale te trzy rzeczy są dla mnie obowiązkowe!

2. Scrabble 

Tutaj nie do końca wigilia, bo grę zostawiamy sobie zazwyczaj na pierwszy dzień świąt, ale w jakiś tam sposób jest dla mnie symbolem Gwiazdki. Rodzinnie walczymy przeciwko sobie. Ja zawsze tworzę team z mamą albo tatą, ponieważ zazwyczaj jest nas piątka, w tym roku siódemka, więc nie możemy grać indywidualnie. Chociaż czasami mam jej dość, muszę jednak przyznać, że jest to fajna, rozwijająca zabawa :)

3. Mariah Carey, Ich troje, Rudolf the Red Nosed Reeinder no i ostatecznie Wham!

Od zawsze uwielbiałam świąteczny przebój "All I want for Christmas is you". W chwili obecnej nie jest to może największy hit, ale bardzo dobrze mi się kojarzy i kiedy pierwszy raz słyszę go w radiu, wiem, że nadchodzą święta. Ich troje z przebojem "Ding dong"po prostu zawładnęło moim dziecięcym sercem i do dziś non stop nucę sobie ich piosenkę przed świętami. Rudolfa również wielbię i uwielbiam śpiewać a od Wham chcąc, nie chcąc bardzo ciężko jest się odizolować, bo jest po prostu wszędzie :D

21 grudnia 2013

Stosik nr 22


20 grudnia 2013

Internetowi znajomi przechodzą do reala!

Mieliście kiedyś internetowe znajomości? Jak długo one trwały? Tydzień, miesiąc, pół roku? Zazwyczaj jest tak, że po jakimś czasie nasz kontakt z tą drugą osobą po prostu zanika, drogą naturalną. To całkowicie normalne, zważywszy na to, że nie utrzymujemy regularnego kontaktu, a nasze życie toczy się dalej. Osobiście, nie lubię tracić czasu na znajomości, które nie mają przyszłości, więc jeżeli mogę, to internetowe znajomości staram się przenieść do życia codziennego. Do tej pory dokonałam tego zaledwie trzy razy, przy czym tylko jedna osoba pochodziła z Polski, ale jestem pewna, że na tym się nie skończy ;)

19 grudnia 2013

Wszystko w porządku. Układamy sobie życie - Szymon Hołownia, Marcin Prokop

Tytuł: Wszystko w porządku. Układamy sobie życie.
Autorzy: Szymon Hołownia. Marcin Prokop
Wydawnictwo: Znak
Strony: 512
Cena okładkowa: 49,90zł
Duetu Hołownia&Prokop chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Panowie są pewnego rodzaju ikoną TVN'u, więc ciężko nie kojarzyć chociażby jednego z nich. Są przyjaciółmi, którzy na pierwszy rzut oka pochodzą z różnych zakątków świata, ale mimo wszystko pokonali wszelkie przeciwności, złapali wspólny język i tworzą naprawdę świetny duet. W książce Wszystko w porządku. Układamy swoje życie zebrali do jednego worka anegdoty, zestawienia, wspomnienia i wszystko co chcieli pokazać światu i podzielili na kategorie. Oprowadzają nas krok po kroku po swoim domu i przedstawiają swoje życie: upodobania, pragnienia, skryte myśli i nikomu niepotrzebne zestawienia. 

Książka powstała jako zbiór zestawień. 5, 7, 10, 20. Najlepsze, najgorsze, ulubione, te bez których nie mógłbym żyć, te które... itd., itp. Jedne ciekawsze, drugie mniej, ale każde zestawienie opisane krótko, zwięźle i na temat, chociaż te 512 stron książki na to nie wskazuje. Zestawień jest naprawdę wiele i widać, że obaj Panowie się napracowali. Ich artykuły, czy jakkolwiek powinnam je nazywać są w fajnej formie, którą szybko i przyjemnie się czyta. Jeżeli coś nas bardzo interesuje możemy czytać całość, jeżeli mniej to np. tylko same nagłówki i wstęp, bądź ograniczyć się do samych nagłówków. Wszystko zależy od tego co nas fascynuje i kręci. Kilkoma swoimi zestawieniami Panowie natchnęli mnie i na pewno coś podobnego powstanie tutaj, ale kiedy, w jakiej formie i na jakie dokładnie tematy to okaże się w przyszłym roku, kiedy wprowadzę te inspiracje w życie :)

18 grudnia 2013

Gorączka 2 - Dee Shulman + info dla włoskoholików ;)

Tytuł: Gorączka 2
Autor: Dee Shulman
Wydawnictwo: Egmont
egmont.pl
Strony: 472
Data wydania: 06.11.2013r.
Sugerowana cena: 39,99zł
Ostatnio obracam się i przez jakiś jeszcze czas na pewno obracać się będę wokół literatury młodzieżowej. Chociażby tylko w ostatnim kwartale wyszło wiele książek tego typu, które trafiły do mnie od wydawców, z wymian bądź drogą zakupów i po które sięgać będę w najbliższym czasie i to o nich będziecie mogli czytać, chociaż nie zabraknie też innych gatunków, jak choćby najnowszej książki Prokopa i Hołowni, o których poczytać będziecie mogli (mam nadzieję!) w czwartek. Dzisiaj jednak nie o tym, dzisiaj będzie o kontynuacji wydanej w zeszłym roku Gorączki, która wyszła spod pióra Dee Shulman.

Seth i Ewa przetrwali atak wirusa. Niestety z niewiadomych przyczyn stan Ewy się pogarsza. W dodatku ofiarami zabójczej gorączki padają kolejni ludzie. Seth musi wyruszyć w niebezpieczną podróż w czasie, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Ale nawet nie wie, jak katastrofalne skutki będą miały wydarzenia, które wywołał…

Pierwszy tom spodobał mi się bardzo. Miał minusy, ale moje ogólne wrażenie było bardzo pozytywne. Chciałam sięgnąć jak najprędzej po drugi tom i dopiero dzisiaj sprawdziłam i zauważyłam, że poprzednią część czytałam ponad rok temu. Nie wierzę, że minęło tak dużo czasu, ponieważ mam wrażenie, jakbym Gorączkę czytała nie dalej jak pół roku temu. Przy takich książkach można zobaczyć jak szybko leci czas i tak naprawdę, jak szybko możemy doczekać się kontynuacji swoich ulubionych książek. Dla niektórych rok to prawie wieczność, dla Ewy i Setha jest jak mgnienie, bo pokonali o wiele, wiele, wiele dłuższy odcinek historii a dla mnie jest to po prostu dłuższa chwila, która mija zdecydowanie zbyt szybko.

16 grudnia 2013

START. Niemiecki samouczek.

Tytuł: Niemiecki Samouczek
Wydawnictwo: Edgard
Strony: 208
Poziom: A1-A2
Zestaw: Książka + CD MP3
Cena okładkowa: 19.99zł
Paulina vs. Niemiecki - kto wygra tym razem? Na razie jest jakieś 0:5 albo i więcej i wielokrotnie obiecywałam sobie poprawę, która nigdy nie nadeszła. Będę teraz toczyć ostateczną walkę na śmierć i życie. Mam zamiar położyć niemiecki na łopatki, odliczyć do dziesięciu i wygrać. Nie poddam się łatwo, moja motywacja z powodu ostatnich sukcesów wzrosła, do tego miałam długą przerwę w nauce innych języków poza angielskim, więc czuję sukces nosem. Tym razem z pomocą przychodzi mi coś nowego, coś świeżego i coś bardzo taniego! Na myśli mam Samouczek, czyli praktyczny kurs dla początkujących. Książka, która miała być jedynie dodatkiem, czymś atrakcyjnym, czymś co urozmaici mi naukę a okazała się być strzałem w dziesiątkę i została głównym źródłem mojej powtórki. Ale od początku...

Tytuł ten jest przeznaczony, jak sama nazwa wskazuje, dla samouków zaczynających naukę i dla tych, którzy zamierzają powtórzyć podstawy. Po przejrzeniu książeczki widzę, że część rzeczy jest mi już znana, część wymaga utrwalenia a część nauczenia, ponieważ została pominięta bądź zapomniana. Jest to idealny tytuł zarówno do powtórek jak i nauki od podstaw, ponieważ zawiera najważniejsze słówka i zwroty, klarownie wyjaśnione zasady gramatyczne, ale nie typowo pod egzamin a na tyle, by zrozumieć użycie i móc z nich zacząć bezboleśnie korzystać, do tego zadania utrwalające no i nagrania na płytce, które możemy odsłuchiwać. To wszystko w niewielkim formacie, który spokojnie zmieści się do torebki, czy do plecaka, dzięki czemu w każdej wolnej chwili możemy zajrzeć do książki i powtórzyć sobie pewne zagadnienia. 

14 grudnia 2013

Mały sukces, duża radość - troszkę się chwalę ;)

Mówiłam, że będę się chwalić i nadszedł ten czas. Czwartek okazał się dla mnie niezwykle dobrym dniem i chociaż do wieczora siedziałam na uczelni i wszystkiego miałam dość to wypłynęła niezwykle ważna dla mnie informacja, na którą czekałam od miesiąca i która dodała mi skrzydeł i masę motywacji. Być może dla niektórych z Was zabrzmi to śmiesznie, bo nie każdego ten fakt by motywował i nie każdego tak by uszczęśliwiał, ale jestem z siebie niesamowicie dumna i żadne słowa mi tego nie odbiorą. Jeżeli więc macie ochotę mnie dołować to się nie produkujcie, bo szkoda tylko Waszego cennego czasu :P

Żeby już nie przedłużać powiem wprost - dostałam stypendium rektora. Nie jest to może niemożliwy dla przeciętnego człowieka wyczyn, bo wiele osób je dostaje, ale przed drugim rokiem studiowania w ogóle nie sądziłam, że mam szansę na takie docenienie. Miesiąc temu okazało się, że po pierwszym roku studiowania z 66 osób na moim roku, z moją średnią, byłam czwarta, więc postanowiłam złożyć papiery. Wóz albo przewód. Gdyby mi się nie udało to trudno, nic by się przecież nie stało, ale zawsze wychodzę z założenia, że kto nie próbuje, ten nie ma. No i ja mam. Wczoraj na moje konto wpłynęło wyrównanie za trzy miesiące i czuję się panią świata ;) Nie jest to może ogromna suma, bo samodzielnie utrzymać się z tego bym nie mogła, ale mieszkając z rodzicami jest to naprawdę fajny dodatek. W ciągu roku nie pracuję, wyjątkiem jest grudzień tego roku, więc dodatkowy zastrzyk finansowy jest jak najbardziej pożądany, szczególnie, że jeżeli wszystko ułoży się po mojej myśli to uzyskana gotówka bardzo przyda mi się w przyszłym roku. Po pierwsze w marcu po raz kolejny wybieram się do Niemiec a w czerwcu szykuje mi się wyjazd na praktyki zagraniczne, ale to jeszcze dość odległa przyszłość, więc cicho sza i cieszmy się z teraźniejszości ;)

12 grudnia 2013

BETA - Rachel Cohn

Tytuł: BETA
Autor: Rachel Cohn
Wydawnictwo: Czarna Owca
Strony: 320
Cena okładkowa: 29,90zł
Ostatnio mam ogromnego pecha, jeżeli chodzi o tytuły młodzieżowe! Są niedopracowane, mało porywające i w ogóle nijakie. Żaden z nich nie sprawił mi ogromu radości z możliwości czytania i chociaż niektóre z nich czytało się szybko i przyjemnie to brakowało tego WOW, które pojawia się przy niektórych tytułach. Tym razem przyszedł czas na BETĘ, po której oczekiwałam wiele z powodu tych wszystkich zachwytów w internecie.

Porywająca i niezapomniana historia o odwadze i miłości w niemoralnym świecie.
Elizję stworzono po to, by służyła mieszkańcom Dominium, rajskiej wyspy, na której mieszkają najbogatsi ludzie na Ziemi. Szesnastolatka jest klonem bez emocji, które mogłyby ją odrywać od bycia opiekunką dzieci gubernatora.
Kiedy jednak spotyka Tahira, wspaniałego, enigmatycznego młodzieńca, pochodzącego z jednej z najbardziej wpływowych rodzin, niespodziewane emocje zaczynają pojawiać się w jej umyśle. Elizja nie rozumie, co się z nią dzieje, nie wie, jak sobie radzić z czymś, czego nigdy się nie spodziewała.
Jeżeli inni dowiedzą się o tym, że Elizja potrafi kochać, czeka ją przerażający los. Ale pożądanie do Tahira jest zbyt silne, by móc je ignorować. Gdy okrutny los ich rozdziela, dziewczyna postanawia uciec, bez względu na koszty!

11 grudnia 2013

English Matters. Wydanie specjalne. Customs and Traditions of Great Britain.

Tytuł: English Matters 
Numer:
Wydanie specjalne.
Customs and Traditions of Great Britain 8/2013
  Strony: 42
  Wydawnictwo: Colorful Media
  Cena: 11,50zł
Nie zdziwi Was już, gdy napiszę, że po uszy jestem zakochana w magazynach Colorful Media, prawda? Wprost je uwielbiam i z ogromną przyjemnością sięgam po kolejne tytuły, więc radości było co niemiara, gdy w moje łapki wpadło najnowsze wydanie specjalne English Matters. Tym razem o zwyczajach i tradycjach Wielkiej Brytanii. Zapraszam serdecznie w podróż, która odkryje przed Wami nowe ciekawostki!

Po pierwsze, przegląd festiwali. Lecimy miesiącami, od stycznia, do grudnia. M.in. Pancake Day Race, The British Asparagus Festival, czy Swan Upping. Niektóre znane, inne mniej. Niektóre zaskakujące, inne całkiem zwyczajne. Naprawdę dobrze przygotowany przegląd festiwali, o których często nie miałam pojęcia, że w ogóle się odbywają. 

Wiecie co to "God Save the Queen"? Nie? No to czym prędzej zapytajcie wujka G i nadróbcie zaległości, by za chwilę dowiedzieć się jaka niezgodność czai się w stosunku do tej znanej na całym świecie melodii. Czyżby miały nadejść zmiany? "I Will Survive" też nie powinno nikogo zaskoczyć i pewnie każdy chociaż raz słyszał tę piosenkę. Anna Rozmus postanowiła rozłożyć ją na czynniki pierwsze i dokładnie się jej przyjrzeć.

Bardzo ciekawym i wartym uwagi jest artykuł dotyczący królewskiej etykiety. Każda, bądź prawie każda z nas, jako dziecko marzyła o tym, by zostać księżniczką. Teraz mamy szansę, by dowiedzieć się czegoś więcej o etykiecie i móc jeszcze bardziej wczuć się w tę atmosferę, chociaż dobrze wiemy, że czas dziecięcych marzeń już minął i są naprawdę nikłe szanse, że dostaniemy się na dwór ;)

9 grudnia 2013

Pan Przypadek i celebryci - Jacek Getner

Tytuł: Pan Przypadek i celebryci
Autor: Jacek Getner
Strony: 234
Wydawnictwo: Zakładka
Cena okładkowa: 27,00zł
O książkach Jacka Getnera na blogu było już dwukrotnie. Po raz pierwszy przy okazji Dajcie mi jednego z Was, natomiast po raz drugi przy okazji premiery Pan Przypadek i trzynastka. Ostatnio w moje łapki trafiła kontynuacja wyżej wspomnianego tytułu - Pan Przypadek i celebryci. Znając już możliwości autora, spodziewałam się całkiem przyjemnej, zabawnej lektury i na szczęście się nie zawiodłam!

"Pan Przypadek i celebryci" to druga z książek opowiadająca o przygodach rodzimego detektywa geniusza. Jej bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej cynik, musi rozwiązać trzy niecodzienne zagadki. Pierwsza ze spraw nosi kryptonim "Miłość i medycyna". Opowiada o morderstwie dokonanym na planie najpopularniejszej w Polsce telenoweli pod tym właśnie tytułem. Bohaterem drugiej zagadki, "Znamiennych stanów świadomości" jest starzejący się "szołmen". Pada on ofiarą szantażysty grożącego, że ujawni kompromitujące go materiały. W "Blondynie wieczorową porą" uczestniczka wielu reality i talent show, słynna Kasiya, będzie poszukiwać swego zaginionego, nie mniej słynnego narzeczonego, Mikele.

W rozwiązywaniu tych zagadek głównemu bohaterowi pomaga jak zwykle nieoceniona pani Irmina Bamber, która zna absolutnie wszystkich wartych znania w Warszawie. A po każdym następnym sukcesie Jacka w odkrywaniu prawdy gwałtownie wzrasta liczba jego wrogów, którzy najchętniej pozbyliby się detektywa z tego świata.

7 grudnia 2013

Bo ja jestem kobieta pracująca i studiująca też...


Nareszcie nadszedł ten czas, kiedy Paulina postanowiła zarobić troszkę pieniążków! Wczoraj był mój pierwszy dzień w pracy, taki troszkę rozgrzewkowy, bo pracowałam tylko przez trzy godziny, żeby się przyzwyczaić i wkręcić a dzisiaj wybieram się już na osiem godzin, jutro na sześć. Nie ma tego aż tak dużo, bo to tylko pół etatu, ale inaczej nie byłabym wstanie ogarnąć studiów dziennych i pracy. Stwierdziłam jednak, że skoro przerwa świąteczna jest w tym roku tak długa (20.12-6.01) to czemu na tym nie skorzystać i dorobić sobie kilku groszy, które z pewnością się przydadzą.

5 grudnia 2013

Mroczna bohaterka. Kolacja z wampirem - Abigail Gibbs

Jeżeli ktoś chociaż troszkę obraca się wśród blogów literackich, tych tzw. recenzenckich wie, że Mroczna bohaterka to lektura niezwykle kontrowersyjna. Kojarzy mi się troszkę z serią Dom Nocy. Jedni są totalnie zachwyceni i nie mogą uwierzyć, że autorka stworzyła takie dzieło, inni się dziwią, że komukolwiek taki twór może się podobać. Kiedy książka do mnie przyjechała trafiłam akurat na serię samych negatywnych wypowiedzi pod jej adresem, więc się załamałam, że aż tak źle trafiłam i czeka mnie teraz ponad 500 stron męczarni. Mimo wszystko dałam jej szansę, bo gusta są różne, ale ustawiłam jej poprzeczkę dość nisko, żeby się nie rozczarować.

Przypadkowe spotkanie na Trafalgar Square odmienia życie Violet Lee, ukazując jej świat, którego nawet sobie nie wyobrażała: istniejące poza czasem miejsce, w którym elegancja, bogactwo, wspaniałe dwory i wytworne przyjęcia są znamionami dekadencji, w jakiej żyją jego mieszkańcy. Za tym przepychem kryje się mrok, którego ucieleśnieniem jest charyzmatyczny i śmiertelnie groźny Kaspar Varn.  Violet połączy z Kasparem niebezpieczna  namiętność, za którą obydwoje będą musieli zapłacić wysoką cenę…

4 grudnia 2013

Wywiad z Giną Damico

Pierwszy wywiad za mną, przyszedł czas na kolejny. Na drugi ogień poszła autorka również niedawno wydanej w Polsce książki Zgon - Gina Damico! Tym razem również dzięki portalowi Upadli.pl udało mi się złapać autorkę i zadać jej kilka pytań, zresztą dość podobnych do tych poprzednich :D A więc do dzieła:


Paulaaaa: Jako dziecko myślałaś o byciu pisarką? Czy było to Twoje marzenie, czy pisanie stało się częścią Twojego życia dopiero później?
Gina Damico: Jako dziecko nigdy nie sądziłam, że mogłabym zostać pisarką. Lubiłam kreatywne pisanie, ale lubiłam także inne rzeczy (rysowanie, teatr, głośne śpiewanie, głośne granie na pianinie). Dopiero kiedy poszłam do college’u i wstąpiłam do grupy „Murder Mystery”, zaczęłam zdawać sobie sprawę jak fajne mogłoby być pisanie i jak bardzo podoba mi się tworzenie unikalnych postaci i moich własnych diabolicznych słów. Kiedy skończyłam szkołę, zaczęłam eksperymentować z pisaniem moich własnych powieści no i wtedy właśnie moja pisarska kariera się rozpoczęła.

3 grudnia 2013

Pretty Little Liars - Sekrety, Sara Shepard

Po przeczytaniu tej lektury stwierdzam, że dojrzewam. Może nie tyle fizycznie, ale w sensie gustu czytelniczego. Po książkach, które jeszcze w zeszłym roku by mnie zachwycały, widzę teraz, że się zmieniam, że chociaż nadal sięgam po literaturę młodzieżową to coraz mniej tytułów rzeczywiście mi się podoba. Może to kwestia coraz gorszej rzeszy autorów, którzy wypuszczają swoje maleństwa w świat, ale nie wydaje mi się. Jeszcze jakiś czas temu zachwycałam Wam się przecież serią Pretty Little Liars, pamiętacie? Dzisiaj jestem już po lekturze Sekretów - specjalnego tomu serii i szczęka mi opadła...

Specjalny tom najmodniejszej serii roku!
Kochasz Pretty Little Liars? Musisz go mieć!

Nikt nie chce mieć wrogów – zwłaszcza takich jak A.
Nadeszły święta. Aria, Emily, Hanna i Spencer mają wiele noworocznych postanowień, lecz A. dopilnuje, żeby dziewczynom nie udało się ich zrealizować.
Cztery przyjaciółki, cztery zakręcone historie i… sekrety, mnóstwo sekretów!
Część z nich wyjdzie na jaw już teraz, część A. zostawi na deser.
Odkryj tajemnice kłamczuch – niezależnie od tego, który tom serii teraz czytasz!


1 grudnia 2013

Listopad w pigułce

Jako, że piszę dość dużo i dość często, zdaję sobie sprawę, że nie każdy nadąża i nie każdy trafi na każdy post, który mógłby go zainteresować. Postanowiłam więc każdego nowego miesiąca podsumowywać ten poprzedni, żebyście mogli zajrzeć do tych tekstów, które mogą wydawać Wam się ciekawe a które zwyczajnie pominęliście. Do tego zamieszczać będę różne newsy i informacje. Tak więc zaczynajmy ;)

#1 - Zmiany

Na początku miesiąca wprowadziłam zmiany wizualne bloga a także światło dzienne ujrzało logo stworzone przez kochaną Olę - bardzo Ci za nie dziękuję, bo wiesz dobrze jak chciałam mieć takie logo a Ty urzeczywistniłaś moje marzenia i to cudo pięknie się prezentuje teraz wszystkim zaglądającym! :)