Zarówno pierwszy jak i drugi tom, reklamowane są jako hity internetu! Jako historia, którą pokochały setki ludzi. Mimo, że nie lubię takich rekomendacji, bo bardzo często są bardzo naciągane, na fali pozytywnych recenzji postanowiłam sięgnąć po pierwszy tom i sprawdzić to na własnej skórze. Powstała z tego niezwykle pokręcona i mało zrozumiała opinia, która jednak wyraziła moje uczucia w stosunku do książki. Jej zakończenie było tak niespodziewane i zaskakujące, że od razu miałam ochotę sięgnąć po kontynuację, która na dniach miała się pojawić. Mam to już za sobą, więc przyszedł czas na podsumowanie, które raczej nie będzie tak świetne, jak chciałabym, żeby było.
Świat Ally Hanningan wali się w posadach, gdy miłość jej życia – rockman Bradin Rothfeld zostaje postrzelony i pada na scenę. Ally jest uczestniczką tamtych zdarzeń. Bezsilność i wspomnienia tamtych chwil na zawsze pozostaną jej najgorszym koszmarem.
Bradin jest w ciężkim stanie.
Co więcej, może pożegnać się ze światem sądząc, że dwie najbliższe mu osoby zrobiły mu świństwo. Tylko czy Ally i Tom rzeczywiście są niewinni?
Rozpoczyna się walka o życie rannego Bradina, a jego bliscy, odliczając feralne godziny, będą musieli zmierzyć się z grzechami, które być może nigdy nie zostaną odpuszczone.
Tom poprzysięga sobie, że już nie zbliży się do Ally.
Tylko czy facet, który dotychczas żył bez zasad dotrzyma obietnicy?
Miłość, zazdrość, show-biznes. Ostatnia spowiedź
Poczuj, jak kocha ten, którego kochają tysiące…