Dzisiaj będzie bardzo króciutko. Chciałam napisać o krótkoterminowej zabawie, w której biorę udział wraz z dziewczynami z pewnego forum na którym się wspieramy w zrzucaniu kilogramów. Mogłabym tak naprawdę o tym nie pisać, ale jak coś zamieszczam na blogu, to mam większą motywację do dążenia do celu. Tak więc:
Start: 14.05.2012r.
Koniec: 4.06.2012r.
Czas trwania: 3 tygodnie
Cel: Zrzucenie przynajmniej 3 kilogramów [1kg na tydzień]
Nagroda: Każda wybrała sobie swoją własną nagrodę - moją będzie pakiet książek. Jeszcze nie wiem jaki, ale coś znajdę ;)
Dlaczego akurat trzy tygodnie? Jest to dość krótki okres czasu, więc widzę przed sobą metę - mam większą motywację, żeby do niej dotrzeć, a plan sam w sobie jest całkowicie wykonywalny. Ogólnie chcę zrzucić troszkę więcej niż te 3kg, ale małymi kroczkami do celu. No i....
Odchudzanie :D u mnie ten temat powraca przy każdej okazji, kiedy tylko pojawia się trochę więcej słońca i trzeba założyć coś lżejszego...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego ostatniego już egzaminu, mnie czeka jeszcze przeprawa z egzaminami zawodowymi w połowie czerwca :(.
Ja jeszcze nie zamknęłam tego rozdziału, więc odchudzanie towarzyszy mi codziennie :P Niestety niekoniecznie efekty są zadowalające ;)
UsuńŻyczę duuużej motywacji :)
OdpowiedzUsuńDieta oraz ćwiczenia na pewno zdziałają cuda ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, ja nie tyle co chcę zrzucić kg, a zmniejszyć obwód ud i brzucha :D
Także życzę Ci powodzenia, bo wiem jakie to trudne.
Pozdrawiam.
Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńCo jest 8. lipca? Bo mnie sie tylko kojarza wyniki rekrutacji na studia.
Zdravim!
Otóż 8 lipca pojawiła się pierwsza notka na moim blogu, więc zbliżają się urodzinki ;) A ja zamiast otrzymać prezenciki pragnę je rozdać ;)
UsuńPowodzenia w realizacji tego krótkoterminowego planu ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby efekt końcowy był zadowalający i zgodny z oczekiwaniami.
Pozdrawiam.
trzymam kciuki i życzę mnóstwa wytrwałości, sama borykam się z problemem pt. odchudzanie i szlag mnie trafia xD
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i powiem również że takie "krótsze" plany często są lepsze niż te długoterminowe, ale nie konkretne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł
A co robisz przez te 3 tygodnie?:)
OdpowiedzUsuńChodzi Ci o sposób w jaki się odchudzam?
UsuńNo to ja skonkretyzuję pytanie powyżej - jak się odchudzasz? Oczywiście trzymam kciuki ale 3 kilo to wcale nie tak mało, w zależności od organizmu ich zrzucenie naprawdę troszke może potrwać - tym bardziej, że wbrew temu co często się czyta, na początku wcale nie musi byc tak łatwo - organizm dopiero nastawia się na odchudzanie, czyli trudne czasy i zaczyna stawiać opór ... piszę to nie po to by Cię zniechęcić, tylko po to byś się cieszyła każdym zrzuconym gramem no i pod żadnym pozorem nie odpuszczaj. powodzenia !
OdpowiedzUsuń