A dokładnie na Universidad de Salamanca. Nieprawdopodobne, prawda? Też
bym sobie nie uwierzyła, szczerze mówiąc ;) Co studiuję? Hiszpański! Od
podstaw do A2. Niewysoki poziom, ale po hiszpańsku, więc nauka przebiega
zupełnie inaczej, niż dotychczas. Mogę zanurzyć się w języku w 100% i
wyciągnąć z niego jeszcze więcej niż dotychczas. Ale od początku,
żebyśmy się źle nie zrozumieli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz