14 sierpnia 2015

Pretty Little Liars, czyli 6 lat oczekiwania na odpowiedzi


Nie pamiętam w jaki sposób zaczęłam oglądać Pretty Little Liars, nie pamiętam w jaki sposób trafiłam na pierwszy odcinek i w jaki sposób wkręciłam się w ten serial, że wytrwałam przez te wszystkie sezony. Nie pamiętałam też, że poleciłam go znajomemu, który również przepadł i w poprzednim sezonie motywował mnie do tego, żebym obejrzała kolejny odcinek. Dopiero podczas jednej z naszych ostatnich rozmów, gdy próbowaliśmy dojść do tego, kim jest A. i jak zakończy się połowa szóstego sezonu przypomniał mi, że to przeze mnie sam się wkręcił w tę historię. Pamiętam też, że były książki, ale wytrwałam przez 12 tomów. To wszystko było coraz bardziej płytkie i mierne, że zwyczajnie odstawiłam serię, pozostając przy serialu, który niezmiennie trzymał w napięciu. Oczywiście były odcinki, które razem z Mateuszem zastanawialiśmy się, po co były w ogóle nakręcone, ale z motywacją z jego strony trwałam przy serialu, zazwyczaj nie będąc jednak na bieżąco z kolejnymi odcinkami. Tak też było i w tym sezonie, dopóki się nie dowiedziałam, że niebawem poznam odpowiedź, na pytanie, które dręczy fanów serialu od sześciu sezonów. Twórcy wreszcie wyjawili kim jest A. ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz