11 stycznia 2015
Kiedy byłem dziełem sztuki - Eric-Emmanuel Schmitt
Książki Schmitta biorę w ciemno. Nie muszę wiedzieć o czym są, w jaki sposób są pisane, czy to kolejny zbiór opowiadań, czy jedna historia. Jest mi to kompletnie bez różnicy, bo wiem na co mogę liczyć i czego oczekiwać. Kobieta w lustrze czy Małżeństwo we troje to pozycje obowiązkowe, które zawsze polecam każdemu - a tę pierwszą w szczególności każdej kobiecie! Tym razem wybór padł na wznowienie Kiedy byłem dziełem sztuki - książki, którą swego czasu miałam na uwadze, ale dopiero teraz postanowiłam poświęcić jej więcej uwagi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz