28 września 2015
Krosno nocą
Miałam jedną, jedyną prośbę do Izy. Mogłam siedzieć cały pobyt w domu, mogłam nic nie widzieć, mogłyśmy po prostu leżeć na kanapie i oglądać filmy, albo chodzić na spacery, ale chciałam choć raz pojechać i zobaczyć Krosno nocą. Takie tam małe marzenie, które Iza mi spełniła. I za to bardzo jej dziękuję, bo spędziłam przecudowny wieczór.
Ale od początku… ubrałyśmy się w sukienki, wymalowałyśmy i ruszyłyśmy na podbój miasta. Krosno nocą wygląda jak przepiękny kurort turystyczny i warto właśnie nocą miasto odwiedzić. Pospacerowałyśmy, porobiłyśmy sobie sesje zdjęciowe, zjadłyśmy pizzę, napiłyśmy się soku i wróciłyśmy do domu, ale to był tak fajnie spędzony czas, że nadal wspominam ten wieczór. Ciepełko, którego zaczyna brakować, fajne towarzystwo, którego też na co dzień brakuje, bo jest gdzieś tam daleko w świecie, plotki, ploteczki, no i aparat i zdjęcia ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz