4 września 2015
Przegląd literatury #5
Ostatnio się rozleniwiłam i z pisaniem bloga i czytaniem. Czytam bardzo mało jak na swoje możliwości, co widać nawet przez częstotliwość pojawiania się postów na blogu na ich temat. Ostatni był ponad miesiąc temu. Tak, wiem: ostatnio piszę zbiorowo, więc nie będą to posty publikowane raz w tygodniu, ale sam fakt, że przejrzałam sobie, ile przeczytałam w pierwszym półroczu i niestety wynik mnie nie zadowala. Co prawda odpuściłam sobie w okresie sesyjnym i podczas intensywnego pisania pracy licencjackiej a także teraz, kiedy się wakacjonowałam i kończyłam ważny dla mnie projekt, ale ostatnio nawet nie mam ochoty siedzieć z książką. Chyba upały tak na mnie działają. W sumie, to nie ma co się zastanawiać... To na pewno wina upałów jest. Nie ma to tamto. Upały i już! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz