26 października 2015

Przegląd literatury #6


Jak już mówiłam przy poprzednim zestawieniu, nareszcie czytam więcej. Co prawda nie są to jeszcze powalające ilości, jakie czytałam 2 lata temu, czy nawet w ubiegłym roku, ale wracam na swoje tory i robię postępy. Co prawda troszeczkę rozmieniam się na drobne i w jednej chwili czytam kilka tytułów, bo co innego mam na tapecie w domu (800 stron) a co innego czytam w autobusie, bo nie wożę ze sobą cegieł. Jako, że niedawno jechałam do Łodzi i stwierdziłam, że przez problemy z kręgosłupem zabiorę absolutne minimum tego, co muszę zabrać a już sam tablet i aparat ważyły niestety swoje, zaczęłam znów czytać na czytniku. I tak troszkę sobie skaczę między papierem w autobusie, czytnikiem, który zaczęłam w busie i cegłą, z którą ostatnio sypiam. Tak, mam nierówno pod sufitem i śpię z książkami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz