
Obie części dalej ciągną historię Eleny, Damona i Stefano. W trzeciej części Elena próbuje ratować ukochanego. Żeby go uwolnić, zwraca się do swojego największego wroga. Stefano jest uwięziony i mimo słabnięcia, nadal nie zapomina o Elenie. No i Damon - pożąda Eleny, nadal chce żeby była jego księżniczką ciemności. Jeżeli chodzi o mnie, to ta część o wiele bardziej podobała mi się niż dwie poprzednie, chociaż muszę przyznać, że i tym razem autorka nie popisała się swoimi zdolnościami. Książka ma momenty, w których porywa i rzeczywiście wciągnęłam się w akcję i czekałam co dalej, a były też fragmenty słabe i bardzo słabe. Niby dużo opisów, ale przeskakiwały z miejsca na miejsce i ciężko było wyobrazić sobie wszystko. Chociaż u mnie nie ma z tym problemu i czego w książce nie było - po prostu "dopowiedziałam" sobie ;)
Jeżeli chodzi o ostatnią dotychczas część [bo piąta już na celowniku] to również była lepsza niż dwie pierwsze, ale gorsza niż trzecia. Z okładki dowiadujemy się, że obaj bracia wrócili odmienieni a Elena znów zmaga się ze swoimi sercem i ma decydować, do którego z braci ono należy. Zdecydowanie w tej części nudził mnie początek. Czytałam, bo czytałam, ale co chwilę odkładałam książkę i z trudem do niej wracałam. Ciekawość przewyższyła wszystko i dobrnęłam do bardziej interesujących fragmentów i udało mi się też skończyć książkę.
Co mogę powiedzieć? Brakuje mi w tych książkach takiego BOOOM! Książki są, bo są. Mają co prawda wielu fanów, ja też mogę się zaliczyć, bo jednak czytam każdą kolejną część i serial też oglądam, ale jest dużo do poprawy. Brakuje mi zwrotów akcji, bardziej szczegółowych opisów i czegoś co by mnie porwało. Tymczasem dostaję non stop rozterki Eleny, Damona zakochanego w niej i biednego a czasem nawet nieudacznika Stefano. Gdyby nie nowi bohaterowie w każdej z części [ci źli] i zmiana otoczenia w 3 i 4 części czytalibyśmy najzwyklejszy romans - nawet niekoniecznie paranormalny.
Mimo tego, że książki niestety oceniam dość nisko, no bo trzeba przyznać, że szczególnie porywające nie są i stylem też się szczególnie nie wyróżniają to jestem ciekawa tej piątej części i pewnie prędzej czy później po nią sięgnę. Mam na półce nieruszone jeszcze inne pozycje Pani L.J. Smith i mam skrytą nadzieję, że może w nich coś się zmieni i jednak zabłyśnie jakimś talentem ;)
Życie nastolatki, która ma powodzenie, ubarwione o tyle, że kochają się w niej wampiry ;) czasem tęsknię za czasami, kiedy wampir w książce oznaczał bezlitosnego krwiopijcę.
OdpowiedzUsuń