8 lutego 2013

LITERATURA: Naznaczona, P.C. Cast + Kristin Cast

grafika
Tytuł: Naznaczona
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast 
Ilość stron: 328

Historia moja i tej serii jest niezwykle długa, mimo że z "Naznaczoną" zapoznałam się całkiem niedawno!  Już jakiś czas temu słyszałam o serii "Dom Nocy", który zaczarował mnie swoimi okładkami, ale recenzje które wahają się od 1/10 aż po 10/10 dawały mi wiele do myślenia. Czytałam zarówno te mieszające książkę z błotem jak i te wychwalające ją pod niebiosa. W takich chwilach człowiek może naprawdę zwątpić w to, czy sięgnąć po dany tytuł, czy raczej sobie odpuścić...
Ja ostatecznie sięgnęłam! I wiecie co? Nie żałuję ;)

Główną bohaterką jest Zoey, zwyczajna nastolatka, która chodzi do liceum, ma kilku bliskich przyjaciół i problemy rodzinne. Przechodzi okres buntu częściowo wymuszonego przez matkę i ojczyma. W ciągu jednego dnia jej życie obraca się o 180 stopni. W jednej chwili rozmawia ze swoją przyjaciółką i rozmyśla o chłopakach a w drugiej zostaje N a z n a c z o n a  i musi zostawić swoje dotychczasowe życie. Nadszedł czas na Dom Nocy.

Dom Nocy to miejsce, w którym Naznaczeni przechodzą przemianę w dorosłe wampiry. To szkoła i internat w jednym. Uczniowie zapoznają się z zasadami rządzącymi ich nowym życiem, uczą się jego historii, ale mają też czas na spotkania towarzyskie i chwile samotności. Zoey czuje się w tej szkole nieswojo. Nie zna tam nikogo, trafia do niej w ostatniej chwili a na dodatek wyróżnia się spośród tłumu. Jej znak nie jest taki jak innych adeptów, okazuje się, że Zoey jest wyjątkowa...


Wstęp do jazdy konnej odbywał się w hali sportowej, zwanej też dużą salą gimnastyczną. Mieściła się w długim ceglanym budynku przy wschodnim murze obok wielkiego zadaszonego hipodromu. W całym budynku pachniało mieszanką trocin, koni i skóry, w sumie przyjemną, nawet jeśli się wiedziało, że część tego zapachu stanowią końskie odchody.


Panie Cast stawiają na młodzieżowy język. Jest to książka o wampirach, więc z góry szufladkuje się ją jako literaturę młodzieżową. Bohaterowie używają więc języka znanego współczesnym nastolatkom. Działa to zarówno na plus jak i minus tej książki. Plusem jest to, że lektura nie wymaga od nas żadnego wysiłku, nada się na ponury, jesienny czy zimowy wieczór, gdy nie czujemy się najlepiej bądź mamy dość trudnych, wymagających lektur. Dzięki prostemu językowi książkę pochłania się w okamgnieniu i nie wiadomo kiedy przewracamy ostatnią jej stronę. Patrząc w drugą stronę jest to minus książki. Dla osób wymagających, książka ta okaże się po prostu jedną, wielką pomyłką a dla osób, które lubią posiedzieć przy danym tytule, skończy się niestety zbyt szybko!

Plusem jest sama geneza powstawania wampirów. Pani Cast odeszła od pomysłu z ugryzieniem, śmiercią czy czymkolwiek innym. Początki "wampirstwa" (mogę tak to nazwać?) biorą się z genu ludzkiego. Naukowcy nadal starają się dotrzeć do tego, skąd w ludzkim organizmie bierze się dany gen i jak zapobiec jego rozwijaniu, by w pewnym momencie życia nie zostać Naznaczonym.

Dużym minusem jest brak opisów bohaterów. Oczywiście nie wymagam od autorki długiego, nużącego wstępu, w którym przedstawi mi całe drzewa genealogiczne, ale w tej książce ciężko wyobrazić sobie dane postacie. Każda z nich co prawda ma cechę szczególną, która wyróżnia ją na tle innych i sprawia, że jest wyjątkowa, ale mało tu opisów, które powiedziałyby nam coś więcej. Dostajemy jedynie ogólny opis, który w gruncie rzeczy niewiele nam uzmysławia. 

Myślę, że "Naznaczona" jest całkiem przyjemną, niezobowiązującą lekturą. Nie możemy od niej wymagać zbyt wiele, bo możemy się zawieść. Być może dlatego tak bardzo mnie pochłonęła i wyjęła kilka godzin z mojego życia, ponieważ spodziewałam się totalnego gniotu a dostałam lekturę, która mnie zainteresowała i sprawiła, że na pewno sięgnę po kontynuację! Nie ma mowy, żebym nie poznała dalszego ciągu historii Zoey!


Za możliwość zapoznania się z pierwszym tomem cyklu "Dom Nocy" dziękuję serdecznie Grupie Wydawniczej Publicat:

23 komentarze:

  1. Mnie również zastanawiają tak skrajne oceny, książkę mam na półce i chyba wreszcie po nią sięgnę, ale nie mam wobec niej wielkich wymagań ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla tych, którzy poszukują mało ambitnej lektury, będzie w porządku. Ale nie nalezy się spodziewać niczego ponadprzeciętnego;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając tę książkę, cały czas zadawałam sobie pytanie "Co ja czytam?". Fabuła była zbyt banalna, wyidealizowana i przewidywalna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze powiedziane - niezobowiązująca lektura :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Do mnie niebawem przywędruje piąty tom ten czytałam kilka miesięcy temu wciągająca seria.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomimo wszelkich niedociągnięć, jest to jedna z moich ulubionych serii wampirycznych :). Teraz z niecierpliwością czekam na dziesiąty tom :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś nawet przeczytałam kilka tomów tej serii,trzy albo cztery była całkiem niezła,ale w oczekiwaniu na kolejny tom zapomniałam o niej

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety, ale raczej nie zaryzykuję z tą serią:/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dom Nocy fajny jest do czwartego tomu włącznie, potem już różnie bywa, ale z reguły gorzej. Niestety, bo pomysł jest świetny, tylko autorki za bardzo chciały rozciągnąć całą historię i mam wrażenie, że pomysły im się skończyły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam ciekawa jak podejdziesz do Naznaczonej. Faktycznie opnie są bardzo rozbieżne. Ale widzę, że tak jak i ja masz ochotę na dalszy ciąg. Ja już czekam na tom 2 i 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na początku byłam zachwycona, jednak po 3 bądź 4 tomie chciałam zrezygnować z serii. Jednak jestem osóbką, która nienawidzi zostawiać niedokończony cykl, więc czytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam za sobą sześć tomów. A każdy według mnie jest lepszy od poprzedniego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już przeczytałam (jeśli się nie mylę) 9 tomów i uważam, że warto dać tej serii szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Póki co mam za sobą 8 tomów, a 9 stoi na półce i czeka na swój czas :)

    OdpowiedzUsuń
  15. przeczytałam wszystkie tomy, ten należy do tych dobrych jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmm... pora chyba jednak sięgnąć po tę książkę. Intryguje mnie, że wywołuje tak skrajnie różne emocje :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam za sobą wszystkie 9 tomów wydanych w Polsce i muszę Ci powiedzieć,że cykl rozkręca się w 2/3 części a tak na prawdę robi się mroczniej w 4,która według mnie jest najlepsza.Mimo iż to typowe czytadło to polecam dalsze części ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam wszystkie tomy do tej pory wydane i ja nadal tę serię lubię, mimo że ma wielu antyfanów. Cieszę się, że Ci się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy tom jeszcze mi się podobał, ale niestety... Na drugim zakończyłam swoją przygodę z durną Zoey :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam, mnie nie zachwyciła:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja osobiście przeczytałam zaledwie 3 pozycje z całej serii, dalej jakoś nie przebrnęłam... Sama "Naznaczona" nie zachwyciła mnie aż tak, jednak chciałam przekonać się o jej dalszych losach Zoey. Już na samym początku zniechęcił mnie fakt, że prawie na pierwszych stronach jest wątek o naznaczeniu bohaterki. Według mnie - zły pomysł.
    ***
    www.zaslodkakawa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety ale przygoda z książką zakończyła się po pierwszej części... tak naprawdę to nawet nie pamiętam o czym to było:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Pomimo wielu błędów tej książki to i tak uwielbiam tę serię ; D

    OdpowiedzUsuń