Wiem, że
dzisiaj powinien być piątek z angielskim, ale dopadła mnie choroba i po prostu
nie mam siły na jakąkolwiek naukę. Mam nadzieję, że mi wybaczycie (po raz
kolejny!). Spróbuję nadrobić ten post za tydzień i zarzucić Was jakimiś fajnymi
zwrotami ;) Dzisiaj chciałabym odpowiedzieć na kilka nominacji. Zazwyczaj nie
biorę udziału w takich zabawach, ale część pytań bardzo mi się spodobała i
pasuje do tematyki bloga, więc stwierdziłam, że tym razem się ugnę i pozwolę
Wam dowiedzieć się o mnie jeszcze więcej. Od razu przepraszam, że nie
odpowiadam na wszystkie nominacje i nawet na te, na które postanowiłam
odpowiedzieć, wybrałam po prostu najciekawsze moim zdaniem pytania i złączyłam
je w jedną serię. Pytania pochodzą od: Zakochanej, Hattu
oraz Martuchy
;) Dzięki dziewczyny!
1. Co motywuje Cię do
codziennego wstania z łóżka?
Świadomość, że nadszedł kolejny dzień i znów mogę coś zdziałać. Mogę
nauczyć się pięciu nowych słówek z hiszpańskiego, przeczytać fajną książkę czy
chociażby spędzić czas z rodziną czy z przyjaciółmi ;) A jak jest słońce za
oknem to po prostu bajka!
2. Jaki jest Twój najważniejszy cel
w życiu?
Nie wiem czy mam jakiś najważniejszy. Zawsze się śmieję, że moim
życiowym celem jest dożyć 108 lat, żeby żyć na przełomie trzech wieków :P A tak
na serio to nie mam chyba takiego, dużo rzeczy jest dla mnie ważnych i do
każdej z nich staram się dążyć.
3. Jaka jest Twoja ulubiona cecha
charakteru u siebie?
Zdecydowanie asertywność. Nigdy nie miałam problemu z trzymaniem się
własnego zdania i umiejętnością odmowy np. kiedy ktoś proponował mi papierosy.
Są oczywiście sposoby, by mnie złamać, ale w sprawach dla mnie ważnych, zawsze
zostanę przy swojej postawie.
4. Czy myślisz, że spełniasz
oczekiwania swoich rodziców, są z Ciebie dumni, zadowoleni?
Zdecydowanie tak. Staram się działać w taki sposób, żeby mogli być ze
mnie dumni. Oczywiście jest to moje życie i nie wszystko musi ich powalać na
kolana, bo mamy inne cele i marzenia, ale wiedzą na czym mi zależy, do czego
dążę i kiedy coś mi się udaje zawsze mnie chwalą i dają mi odczuć swoją dumę z
dobrze wykonanego zadania.
5. Myślisz,
że prawdziwa przyjaźń jest możliwa?
Myślę, że tak. Co prawda ja się zawiodłam już dwa razy, ale mimo wszystko
wierzę w moc przyjaźni.
6. Czym się inspirujesz/gdzie szukasz inspiracji?
Inspiruje mnie naprawdę wiele rzeczy. Czasem jest to uśmiech osoby
spotkanej na ulicy, czasem osiągnięty sukces, dobre słowo, książka, film,
piosenka, blogosfera, piękna pogoda, zdjęcia, podróże... Jest tego tak wiele,
że ciężko wskazać jedną rzecz. Wszystko zależy od czasu, miejsca i humoru ;)
7. Gdzie widzisz siebie za 10 lat?
Za 10 lat? Nie mam zielonego
pojęcia. W każdym razie chciałabym, żeby był to jakiś ciepły kraj z palmami,
praca która daje mi poczucie zadowolenia a wokół mnie ludzie, których kocham i
którym ufam. Więcej do szczęścia mi nie trzeba ;) A może jestem zbyt
wymagająca?
8. Jak spędzasz
najczęściej wolny czas?
Najczęściej to chyba czytając.
Uwielbiam czytać, więc to pozwala mi się odprężyć i sprawia radość. Oprócz
czytania jest to również czas poświęcony rodzinie i przyjaciołom no i
oczywiście czas poświęcony językom obcym :D
9. Jaki jest wg.
Ciebie najskuteczniejszy sposób na efektywną naukę i dobrą motywację do niej?
Myślę, że nie ma jednego. Każdy z
nas jest inny, więc każdy potrzebuje czegoś innego. Trzeba znaleźć swoją metodę
i się jej trzymać. Najważniejsza co prawda jest różnorodność i sięganie do
różnych źródeł i korzystanie z różnych metod, ale nie ukrywajmy, że zazwyczaj
jedna z nich jest zawsze naszą ulubioną ;)
10. Napisz o sobie coś, czego o Tobie nie wiemy i co
może nas zaskoczyć.
Nie wiem czy jest to najbardziej
zaskakująca rzecz o jakiej mogę napisać, ale nigdy o tym na blogu nie było.
Uwielbiam maski. Co prawda posiadam tylko cztery, ale w gruncie rzeczy jest to
dość drogie hobby (dlatego też nie mogę jechać do Wenecji! xD). Chciałabym
posiadać kiedyś na ścianie taką małą, piękną kolekcję ;)
11. Czy lubisz siebie?
Myślę, że tak. Co prawda zdarzają
mi się gorsze dni jak każdemu i jest kilka rzeczy, które chciałabym poprawić
czy zmienić, ale w gruncie rzeczy mogłoby być gorzej :P
12. Ile minut/ godzin dziennie przeznaczasz na
dbanie o wygląd (makijaż, fryzura, pielęgnacja, dobór stroju, itp)?
Max. to może godzina. Nie lubię
siedzieć w łazience, malować się, układać włosów itp. Nie powiem, bo zdarza mi
się pomalować, ale ostatnio robię to coraz rzadziej (zbyt często płaczę ze
śmiechu na uczelni, więc nie ma to sensu). W każdym razie ograniczam się do
minimum typu prysznic, mycie zębów, wysuszenie czy wyprostowanie włosów,
przebranie się itp. Nie robię nic szczególnego ponad to... Czy jestem dziwna?
o_O
13. Ile minut/ godzin dziennie przeznaczasz na swój
rozwój umyslowy?
Tak naprawdę zależy. Można
powiedzieć, że oprócz weekendów są to całe dni. Studiuję i mam codziennie sporo
zajęć, chodzę na wykłady i ćwiczenia, więc to wszystko zalicza się pod rozwój
umysłowy. W drodze na uczelnię czytam książki, popołudniami ćwiczę języki, bądź
przeglądam blogi, piszę opinie na temat książek. Myślę, że tego czasu poświęcam
sporo ;)
Nie będę już nominować kolejnych osób, bo te pytania krążą po blogosferze od dawna, więc sporo osób było nominowanych. Jeżeli jesteście jednak chętni, by odpowiedzieć na te pytania co ja, serdecznie zapraszam i możecie czuć się przeze mnie nominowani!
Ciekawe pytania i odpowiedzi. Na kilka pewnie odpowiedziałabym podobnie, jak chociażby z asertywnością, mnie też nie łatwo do czegoś przekonać, jeżeli nie mam na to ochoty :)
OdpowiedzUsuńFajnie Cię bliżej poznać :). A co do tego dbania o wygląd zewnętrzny - jak na mnie absolutnie nie jesteś dziwna (albo jesteśmy dziwne obie ^^), mi to zajmuje pewnie jeszcze mniej czasu. Nigdy nie rozumiałam opinii z gatunku "jeżeli robisz makijaż krócej niż przez 10 minut, to znaczy, że zupełnie o siebie nie dbasz!". Poważnie, ja dosłownie NIE WIEM, co co można przy nim kombinować tak długo ;).
OdpowiedzUsuńU mnie też to bardzo krótko trwa, ale już liczę taki max, kiedy biorę prysznic, suszę włosy, potem je prostuję, do tego mycie zębów, przebranie się, jakiś makijaż itp. Są to tak naprawdę wyjątki, zazwyczaj też właśnie rach ciach ciach i po sprawie :D
UsuńCieszę się, że nie jestem sama :P
I znamy się bliżej!
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka!
Zaskoczyłaś mnie z tymi maskami :) Bardzo nietypowe hobby :)
OdpowiedzUsuńA co do życiowego celu - też kiedyś chciałam żyć na przełomie trzech wieków,ale nie da rady, żebym przekroczyła setkę xD
Pozdrawiam:)
"Zawsze się śmieję, że moim życiowym celem jest dożyć 108 lat, żeby żyć na przełomie trzech wieków :P "
OdpowiedzUsuńHahaha od dzisiaj też do tego dążę! :P
dziękuję za tak wyczerpujące odpowiedzi :) trzymaj się cieplutko, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń