26 marca 2013

LITERATURA: Dreszcz, Jakub Ćwiek

grafika
Tytuł: Dreszcz
Autor: Jakub Ćwiek
Ilość stron: 296

Odszedł "Kłamca", nadchodzi "Dreszcz". Bo ileż się można pieprzyć z Bogami.


Ryszard Zwierzchowski to rockman z krwi i kości. Całe jego życie do muzyka. Stara się zrobić wszystko, by nie iść do pracy i nadal móc słuchać rocka, pić, palić i dobrze się bawić. Na szczęście jego córka jest dość cierpliwa i nadal utrzymuje go finansowo. Robi jednak wszystko co może, by zagonić ojca do roboty. W każdym razie, mieszkając w Stanach to nie jest takie proste, bo Zwierzu to naprawdę uparta bestia.

Pewnego słonecznego dnia, kiedy Zwierzu relaksował się jak zwykle, uderzył w niego piorun. Tak, piorun! Dzięki temu zyskał moc i w każdej chwili jest zdolny porazić prądem. Odnalazł go młody Brytyjczyk Benjamin i postanowił uczynić go superbohaterem. Razem szukają więc odpowiedniej ksywki, jaką Rychu mógłby przybrać. Odpowiednią okazuje się po prostu DRESZCZ.


"Dreszcz" to moje drugie dopiero spotkanie z twórczością Jakuba Ćwieka, które utwierdziło mnie w przekonaniu, że na pewno nie będzie ostatnim! Dobrze wymyślona, świetnie opisana, wciągająca od pierwszych stron historia, którą po prostu rewelacyjnie się czyta. Znajdziemy w niej elementy z różnych światów. Codzienne życie, nutka fantastyki, dążenie do spełnienia marzeń no i oczywiście głośna muzyka - to wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w nowej książce Ćwieka.

Przede wszystkim moje serce zdobyła postać Alojza - górnika ze Śląska. Fantastyczna kreacja i użycie gwary Śląskiej sprawiło, że tylko czekałam, aż będę mogła o nim czytać. Co prawda nie zawsze było łatwo, ponieważ mieszkając bliżej północy niż południa, czasem ciężko jest mi zrozumieć co oni godoją, aczkolwiek była to bardzo miła odmiana i naprawdę dobrze się bawiłam rozszyfrowując, co Alojzy miał na myśli ;) Reszcie postaci też nie mogę nic zarzucić. Każdy ma w sobie coś, co polubiłam, coś, co sprawiało, że chciało się o nich czytać.

Muszę przyznać, że "Dreszcz" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Wcześniej czytałam jedynie "Chłopców" Jakuba Ćwieka i chociaż książka mi się podobała, niestety mnie nie zachwyciła. Za to "Dreszcz" sprawił, że nie mogę się doczekać jego kontynuacji i mam nadzieję, że już wkrótce będę mogła czytać o kolejnych przygodach Ryśka! :)


15 komentarzy:

  1. Mnie z kolei gwara utrudniała czytanie. Zaczynam się martwić, że jedynie ja miałam problem ze zrozumieniem go ;P A książka faktycznie nie zła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jedna recenzja Dreszcza, a chyba polecę do księgarni, nie zważając na to, że nie mam w portfelu ani grosza. Uwielbiam Ćwieka, a ta książka to obecnie mój priorytet. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę musiała prędko się z Ćwiekiem zapoznać, bo co chwilę o nim słyszę... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja spasowałam z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jak na razie czytałam Chłopców, dlatego z miłą chęcią sięgnę i po tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałem jedną książkę Ćwieka jak na razie ale z chęcią bym i tą przeczytał. Chociaż przyznam, że z samego opisu wydaje mi się być raczej średnią powieścią, to po recenzjach, między innymi twojej, wiem, że warto przeczytać :)
    Pozdrawiam i zaczynam obserwować bo ciekawe recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Ćwieka, ale nabrałam ogromnej ochoty po tych wszystkich przeczytanych recenzjach. "Dreszcz" to mój absolutny must have.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę mieć, te rockowe klimaty mnie przyciągają. Super recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam twórczości tego autora. Przy najbliższej okazji postaram się to zmienić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Za Ćwieka (po raz kolejny) chętnie się zabiorę. W ogóle muszę Kłamcę skompletować :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo twojej zachęcającej recenzji, odpuszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam w planie poznanie twórczości pisarza. wiele dobrych opinii czytałam na temat jego książek może i mi się będzie podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To była pirwsza książka Ćwieka, jaką przeczytałam, i sprawiła, że na pewno sięgnę po kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie czytałam książek tego autora. Po przeczytaniu Twojej recenzji, chętnie coś poszukam w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja nigdy nie miałam do czynienia z tym pisarzem, ale wydaje się tworzyć książki o ciekawej fabule, więc z przyjemnością przeczytam jakąś książkę jego autorstwa.

    OdpowiedzUsuń