Tytuł: Wilczy trop
Fabryka Słów zaszczyciła nas nową książką spod pióra Patrici Briggs. Tym razem nie jest to jednak kolejny tom serii o Mercedes Thompson. Tym razem wydawnictwo serwuje nam pierwszy tom serii Alfa i Omega o wdzięcznym tytule "Wilczy trop". Od razu mówię, że nie porównuję w mojej opinii tego tytułu do poprzedniej serii, ponieważ nie miałam jeszcze przyjemności jej czytać. Jest to mój debiut z tą autorką, więc moja opinia jest całkowicie niezależna i tyczy się tylko i wyłącznie tej publikacji.
Anna Latham była zwykłą dziewczyną dopóki nie poznała Justina. Chłopak był uroczy, szarmancki, ale nie wyjawił dziewczynie całej prawdy. Pewnego wieczoru przemienił ją w wilkołaka. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie złamał reguł. Nie wolno przemieniać człowieka wbrew jego woli. Musi on podjąć świadomą decyzję i wiedzieć na co się decyduje. Od tego czasu rozpoczęło się piekło. Anna była wielokrotnie poniżana i gwałcona. Znalazła się na szarym końcu stada, nieważna i nie mająca nic do powiedzenia. Oprócz towarzyszki Alfy, była jedyną kobietą w stadzie, więc wszyscy zainteresowali mogli wykorzystywać jej ciało. Pewnego dnia wszystko się zmieniło...
Anna zdecydowała się skontaktować z Branem, czyli przywódcą wszystkich wilkołaków w Ameryce Północnej. Jej doniesienie było na tyle poważne, że Alfa wysłał swojego syna, Charlesa, aby ten zrobił rozeznanie i zajął się sprawą. Nikt nie sądził jednak, że między Anną a Charlesem tak szybko zaiskrzy i wilkołak stanie w jej obronie. Dziewczyna przenosi się z nim do Aspen Creek w Montanie, gdzie czeka na nią jeszcze więcej wyzwań...
Ostatnio, coraz częściej na moją półkę trafiają książki z gatunku Urban Fantasy. Zanim zaczęłam blogować, nie wiedziałam nawet, że taki gatunek istnieje, ale muszę przyznać, że z każdą przeczytaną książką jestem nim coraz bardziej zafascynowana. Patricia Briggs stworzyła świat wilkołaków, który jest poukładany, ma swoje zasady i hierarchie. Każdy bohater przytoczony w książce, nawet ten, który pojawia się tylko raz, ma swoje miejsce i zadanie. Nie ma chyba bohatera, który pojawiłby się bez przyczyny. Autorka od A do Z ułożyła sobie plan, którego jak najbardziej się trzymała. Sprawia to, że w książce nie ma żadnych niedomówień, wiemy dlaczego jest tak a nie inaczej i dlaczego postępowanie bohaterów było takie a nie inne.
Jedyna rzecz, która czasem mi przeszkadzała to relacja Anny i Charlesa. Były fragmenty, w których troszeczkę się gubiłam. Absolutnie rozumiem zamysł autorki i rozumiem pewne zachowania z powodu przejść obu bohaterów, ale były takie fragmenty, kiedy nie mogłam pojąć zachowania Anny. Dziewczyna jest bardzo nieufna co jak najbardziej się zgadza biorąc pod uwagę jej życie z poprzednim stadem, ale jest moment, kiedy zaczyna ufać Charlesowi, zaczyna się otwierać i nagle cofa się dwadzieścia kroków w tył, jakby w ogóle go nie znała - i tak kilkakrotnie. Kilka razy jej zachowaniem kierowała siostra wilczyca, bądź jej brak, ale były takie fragmenty, które mieszały mi w głowie i sprawiały, że nie mogłam dojść do ładu z tym, co akurat czuje Anna, w jakim stopniu ufa partnerowi i czy przypadkiem zaraz nie ucieknie z krzykiem.
Mimo tej jednej skazy, która dosłownie na kilku stronach przeszkadzała mi w odbiorze lektury, jestem zachwycona pierwszym tomem serii Alfa i Omega. Patricia Briggs wykonała kawał świetnej roboty i stworzyła fantastyczny świat z fantastycznymi bohaterami, których pokochałam od razu. Mam ogromną nadzieję, że wydawnictwo wkrótce zdecyduje się na wydanie kolejnego tomu a ja tymczasem będę nadrabiać zaległości z poprzednią serią autorki, która czeka już na mojej półce i dzięki "Wilczemu tropowi" zdecydowanie szybciej doczeka się przeczytania!
Autor: Patricia Briggs
Wydawca: Fabryka Słów
Ilość stron: 440
Kto chciałby mieć towarzyszkę, która kastruje cię przez cały czas samą obecnością? Zamienia dominującego wilka w uległego? Nie, to nie mogłoby tak działać bez przerwy.
Fabryka Słów zaszczyciła nas nową książką spod pióra Patrici Briggs. Tym razem nie jest to jednak kolejny tom serii o Mercedes Thompson. Tym razem wydawnictwo serwuje nam pierwszy tom serii Alfa i Omega o wdzięcznym tytule "Wilczy trop". Od razu mówię, że nie porównuję w mojej opinii tego tytułu do poprzedniej serii, ponieważ nie miałam jeszcze przyjemności jej czytać. Jest to mój debiut z tą autorką, więc moja opinia jest całkowicie niezależna i tyczy się tylko i wyłącznie tej publikacji.
Anna Latham była zwykłą dziewczyną dopóki nie poznała Justina. Chłopak był uroczy, szarmancki, ale nie wyjawił dziewczynie całej prawdy. Pewnego wieczoru przemienił ją w wilkołaka. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie złamał reguł. Nie wolno przemieniać człowieka wbrew jego woli. Musi on podjąć świadomą decyzję i wiedzieć na co się decyduje. Od tego czasu rozpoczęło się piekło. Anna była wielokrotnie poniżana i gwałcona. Znalazła się na szarym końcu stada, nieważna i nie mająca nic do powiedzenia. Oprócz towarzyszki Alfy, była jedyną kobietą w stadzie, więc wszyscy zainteresowali mogli wykorzystywać jej ciało. Pewnego dnia wszystko się zmieniło...
Anna zdecydowała się skontaktować z Branem, czyli przywódcą wszystkich wilkołaków w Ameryce Północnej. Jej doniesienie było na tyle poważne, że Alfa wysłał swojego syna, Charlesa, aby ten zrobił rozeznanie i zajął się sprawą. Nikt nie sądził jednak, że między Anną a Charlesem tak szybko zaiskrzy i wilkołak stanie w jej obronie. Dziewczyna przenosi się z nim do Aspen Creek w Montanie, gdzie czeka na nią jeszcze więcej wyzwań...
Ostatnio, coraz częściej na moją półkę trafiają książki z gatunku Urban Fantasy. Zanim zaczęłam blogować, nie wiedziałam nawet, że taki gatunek istnieje, ale muszę przyznać, że z każdą przeczytaną książką jestem nim coraz bardziej zafascynowana. Patricia Briggs stworzyła świat wilkołaków, który jest poukładany, ma swoje zasady i hierarchie. Każdy bohater przytoczony w książce, nawet ten, który pojawia się tylko raz, ma swoje miejsce i zadanie. Nie ma chyba bohatera, który pojawiłby się bez przyczyny. Autorka od A do Z ułożyła sobie plan, którego jak najbardziej się trzymała. Sprawia to, że w książce nie ma żadnych niedomówień, wiemy dlaczego jest tak a nie inaczej i dlaczego postępowanie bohaterów było takie a nie inne.
Jedyna rzecz, która czasem mi przeszkadzała to relacja Anny i Charlesa. Były fragmenty, w których troszeczkę się gubiłam. Absolutnie rozumiem zamysł autorki i rozumiem pewne zachowania z powodu przejść obu bohaterów, ale były takie fragmenty, kiedy nie mogłam pojąć zachowania Anny. Dziewczyna jest bardzo nieufna co jak najbardziej się zgadza biorąc pod uwagę jej życie z poprzednim stadem, ale jest moment, kiedy zaczyna ufać Charlesowi, zaczyna się otwierać i nagle cofa się dwadzieścia kroków w tył, jakby w ogóle go nie znała - i tak kilkakrotnie. Kilka razy jej zachowaniem kierowała siostra wilczyca, bądź jej brak, ale były takie fragmenty, które mieszały mi w głowie i sprawiały, że nie mogłam dojść do ładu z tym, co akurat czuje Anna, w jakim stopniu ufa partnerowi i czy przypadkiem zaraz nie ucieknie z krzykiem.
Mimo tej jednej skazy, która dosłownie na kilku stronach przeszkadzała mi w odbiorze lektury, jestem zachwycona pierwszym tomem serii Alfa i Omega. Patricia Briggs wykonała kawał świetnej roboty i stworzyła fantastyczny świat z fantastycznymi bohaterami, których pokochałam od razu. Mam ogromną nadzieję, że wydawnictwo wkrótce zdecyduje się na wydanie kolejnego tomu a ja tymczasem będę nadrabiać zaległości z poprzednią serią autorki, która czeka już na mojej półce i dzięki "Wilczemu tropowi" zdecydowanie szybciej doczeka się przeczytania!
Zgadzam się w 100% z Twoją opinią. Mnie Anna też czasem irytowała, ale może taka właśnie ma być ta postać :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki. Jednak poszukuje jakiejś dobrej powieści z gatunku fantasty. Wydaje mi się ze ta będzie nawet dobrze ;)
OdpowiedzUsuńLubię motyw wilków, w ogóle uwielbiam hierarchię wil;czego stada, a ta książka wydaje się bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPoszukuję właśnie tej książki w bibliotece od jakiegoś czasu. Mam na nią wielką ochotę.
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Nie mogę doczekać się aż wpadnie w moje łapki
OdpowiedzUsuńZapowiada się cudownie, od dawna na nią polowałam - oczywiście w oryginalnej wersji, bo polska ukazała się niedawno :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana ta książką :d zwłaszcza, że piszesz iż to Urban Fantasy :) - ja też nie wiedziałam, że jest tyle różnych gatunków, czasami nadal się w nich nie mogę połapać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Do tej pory omijałam książki tej autorki. Nie wiem właściwie dlaczego. Ale dobrze, że lubię czytać Twoje recenzje, dzięki temu nie umknie mi taka świetna książka! Koniecznie muszę ją przeczytać. A niewiele czytam z tego gatunku :)
OdpowiedzUsuńHmm, nie miałam jeszcze przyjemności z tą autorką, więc może powinnam zacząć. Wilkołaki to trochę oklepany temat, ale skoro twierdzisz, że jednak sobie poradziła to może warto sięgnąć?
OdpowiedzUsuńBrzmi rewelacyjnie. Myślę, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Gosiek
http://blask-ksiazek.blogspot.com/
Hihi ja też ostatnimi czasy dowiaduję się o coraz to nowszych gatunkach, Beletrastyka czy jak to tam idzie;) ale grunt,że mi dopowiada klimat.
OdpowiedzUsuńTutaj też bym pewnie się skusiła na Wilki :)
Strasznie jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuń