8 czerwca 2013

JĘZYKI: Cold Little Hand


Mroczny klimat współczesnego Londynu, towar wart miliony, tajny agent Interpolu, mafijne powiązania polityków ze światem przestępczym, tajemnicza piękność oraz zaskakujące zakończenie - „Cold Little Hand” to wyjątkowa książka do nauki angielskiego. Dzięki lekturze wciągającej kryminalnej historii połączysz naukę z przyjemnością czytania, a przy okazji: poznasz współczesne angielskie słownictwo, utrwalisz poprawne konstrukcje leksykalno-gramatyczne i przekonasz się, że nauka języka obcego może być przyjemnością, której nie sposób się oprzeć


Cold Little Hand trafił do mnie już jakiś czas temu. Zwlekałam jednak z opisaniem go Wam, żeby jak najlepiej mu się przyjrzeć i jak najwięcej z niego wyciągnąć. Nie uczyłam się jeszcze języka w ten sposób, więc potrzebowałam troszkę więcej czasu na zapoznanie się z taką formą nauki. Co z tego wyszło?

Nauka z tym kryminałem wyglądała zupełnie inaczej niż zazwyczaj taka nauka u mnie wygląda. Zazwyczaj albo coś oglądam, albo słucham, albo wypisuję nieznane mi słówka podczas tłumaczeń, przeglądania tekstów itp. Zdarzało mi się też czytać książki czy artykuły po angielsku, więc w jakimś tam stopniu nie jest to dla mnie nowością, ale jednak... gdzie znalazłam różnicę?

Rozdziały są stosunkowo krótkie, trudniejsze słówka tłumaczone na marginesie a po każdym rozdziale przygotowano kilka zadań, by sprawdzić nasze rozumienie treści, ale też pomóc utrwalić słówka i zagadnienia gramatyczne. Oczywiście to wszystko działa na plus książki. Nie tracimy czasu na poszukiwanie znaczeń słów, ponieważ znajdują się one na marginesach, nie męczymy się podczas rozwiązywania zadań, które sprawdzają nasze rozumienie, ponieważ rozdziały są dość krótkie, więc spokojnie jesteśmy wstanie wszelkie szczegóły zapamiętać i od razy zadanie rozwiązać, bez potrzeby powracania po kilka razy do tekstu. Zadania utrwalające słownictwo rzeczywiście je utrwalają, ponieważ przedstawione słówka zapamiętuję szybciej niż, gdybym non stop miała zerkać na listę i je powtarzać.

Książka bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ ma dość mały format. Spodziewałam się raczej książki formatu A4 i chociaż początkowo byłam sceptyczna do tak małego wydania, teraz wiem, że to strzał w dziesiątkę, ponieważ mogę wrzucić książkę w torebkę i zawsze mieć ją przy sobie. Waży niewiele, zajmuje też niewiele miejsca. Nic tylko zabierać ją ze sobą, czytać i rozwiązywać zadania. Kolejnym dużym plusem, który zazwyczaj Was interesuje to jej cena. Książka kosztuje zaledwie 19,99, co jak na standardy wydań do nauki języków jest naprawdę niską sumą. Myślę, że książka jak najbardziej jest warta swojej ceny, ponieważ ja z wielką przyjemnością odkrywam kolejne tajemnice i rozwiązuję kolejne zadania. Wiem też, że po skończeniu tego tytułu (co pewnie troszkę jeszcze mi zamie) sięgnę po jakiś kolejny. Po cichu też liczę, że wydawnictwo zdecyduje się również na inne gatunki niż kryminały. Chętnie sięgnęłabym np. po książkę z gatunku fantastyki, ale to już moje widzi mi się ;)


TUTAJ macie wgląd w to, jak skonstruowany jest rozdział książki i możecie sami się przekonać, czy taka forma nauki byłaby dla Was odpowiednia.

9 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł na naukę języka :) Pozwala oderwać się od wkuwania słówek czy konstrukcji gramatycznych. Zamierzam (jak będę mieć trochę więcej czasu) zacząć tłumaczyć książkę o władcach Anglii ;) Dla mnie będzie to podwójnie pożyteczne, bo raz: nauka języka, a dwa: historia. Chociaż "Cold Little Hand" też brzmi ciekawie. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałem kryminał...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje fiszki leżą nieruszone od miesiąca, aż wstyd :D Może coś takiego bardziej by mnie kusiło, żeby usiąść do nauki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł na naukę :) Czytając jednocześnie się uczymy i sprawiamy sobie przyjemność.
    Pozdrawiam Paweł
    http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłem bardzo ciekaw Twojej opinii na temat tej książki, ale widzę, że Tobie również bardzo się spodobała :) Także chciałbym, aby wydawnictwo wypuściło w przyszłości na rynek jakieś inne gatunki literackie, chociaż kryminały również bardzo uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny pomysł! Moja nauka języka kończy się zazwyczaj na zakupieniu książki i dobrych chęciach, ale może ta by mnie zmotywowała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł żeby zacząć przygodę z czytaniem książek po angielsku :) Chętnie przyjże się tej pozycji bo do tego lubię kryminały.
    Martterve

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki wielkie za ten post, dzięki Tobie odkryłam tą świetną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A coś dla początkujących, byś poleciła taką książkę z podstawami?? Malenka

    OdpowiedzUsuń