Bez zbędnych wstępów zapraszam na ostatnią część relacji z Paryża i Francji. Namęczyłam Was niesamowicie, więc możecie odetchnąć, bo to już koniec. Niebawem co prawda kolejne posty z podróży, ale na to przyjdzie jeszcze czas i wszystkiego się dowiecie ;) Dzisiaj krócej niż zawsze, dzisiaj skupiamy się na Champs Elysees i nocnych ujęciach miasta. Najpierw Łuk Triumfalny.
Sklep, w którym klienci obsługiwani są pojedynczo. Nie uświadczycie tam tłumów, bo po każdej osobie drzwi są zakluczane i pilnowane, by kolejny klient do sklepu nie wszedł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz