Jejku jak ja tutaj dawno nie pisałam. Sama nie wiem czemu miałam taki zastój. Chyba zbyt często ostatnio pisałam i w końcu się wypaliłam. Na bloga jednak regularnie zaglądam, więc możecie pisać w każdej chwili ;)
Dzisiaj długo i podejrzewam, że ciekawie, nie będzie. Chciałam się Was zapytać czy oglądacie mecze, czy kibicujecie i jeżeli tak, to w jaki sposób? Ja oczywiście wszystkie mecze, w których gra Polska będę oglądać, może też i inne, chociaż ciężko mi na tę chwilę powiedzieć, bo nigdy nie byłam fanką piłki nożnej.
Paznokcie mam już pomalowane na biało czerwono, koszulki w pogotowiu na mecz, szalik również czeka i w czasie meczu na policzkach biało-czerwone flagi. Może to nic takiego, ale siedząc w domu przed telewizorem, czuję się jak prawdziwy kibic krzycząc z radości bądź narzekając, kiedy coś idzie nie tak - w dodatku w naszych barwach.
Najbardziej jednak cieszy mnie, kiedy widzę zjednoczonych kibiców. Mecz to jedno, ale kultura kibicowania to druga sprawa. Cieszy fakt, że Grecy potrafili przyjść na mecz z naszymi flagami na policzkach, czy sytuacja, gdy po meczu kibice wymieniali się koszulkami. Nie dość, że oni się dobrze bawili, to nam się miło na to patrzyło. W końcu opinia o naszym kraju pójdzie w świat, a nie chcemy żeby nazywali nas rasistami jak to zrobiła angielska stacja telewizyjna.
Na koniec jeszcze chciałabym pokazać Wam moją Zuzię, która również dzielnie kibicowała Naszym, chociaż krzyki ją trochę przerażały:
Paznokcie mam już pomalowane na biało czerwono, koszulki w pogotowiu na mecz, szalik również czeka i w czasie meczu na policzkach biało-czerwone flagi. Może to nic takiego, ale siedząc w domu przed telewizorem, czuję się jak prawdziwy kibic krzycząc z radości bądź narzekając, kiedy coś idzie nie tak - w dodatku w naszych barwach.
Najbardziej jednak cieszy mnie, kiedy widzę zjednoczonych kibiców. Mecz to jedno, ale kultura kibicowania to druga sprawa. Cieszy fakt, że Grecy potrafili przyjść na mecz z naszymi flagami na policzkach, czy sytuacja, gdy po meczu kibice wymieniali się koszulkami. Nie dość, że oni się dobrze bawili, to nam się miło na to patrzyło. W końcu opinia o naszym kraju pójdzie w świat, a nie chcemy żeby nazywali nas rasistami jak to zrobiła angielska stacja telewizyjna.
Na koniec jeszcze chciałabym pokazać Wam moją Zuzię, która również dzielnie kibicowała Naszym, chociaż krzyki ją trochę przerażały:
Jasne że kibicujemy ;)
OdpowiedzUsuńJa co prawda bez takich ' dodatków' jak Ty, ale kibic pozostanie kibicem :)
Też nigdy jakimś wielkim fanem piłki nożnej nie byłam, jak coś w telewizji leciało - to chętnie obejrzałam. Ale teraz uważam, że co jak co, ale jeżeli same EURO jest organizowane w Polsce, a nasi grają pierwszy mecz to trzeba obejrzeć :)
Szkoda tylko ze Szczęsny nie zagra z Rosją, ale miejmy nadzieję że Przemek sobie poradzi :) No i jak zwykle jestem dumna z Lewandowskiego :)
Zuzia kibic pierwsza klasa!!! A przechodząc do meritum, to oczywiście oglądam Euro i kibicuję. Trochę szkoda, że wczorajszy mecz z Grecją zakończył się remisem.
OdpowiedzUsuńChciałabym obejrzeć też mecze innych drużyn (np. dzisiejszy Niemcy-Portugalia).
Mój kot za takie coś wydrapałby mi oczy :P
OdpowiedzUsuńBędę oglądać oczywiście wszystkie mecze, w których gra nasza reprezentacja, a oprócz tego Hiszpania, Niemcy i Anglia. Resztę sobie odpuszczę, ale będę zapisywała wyniki :)
OdpowiedzUsuńJa również miałam wczoraj biało-czerwone paznokcie, flagi na policzkach, do tego koszulkę z logo Euro2012. Mój kotek też kibicował :)
haha, świetne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście że kibicuje:)
OdpowiedzUsuńOd lat jestem fanką piłki nożnej. Na Euro czekałam przez 4 lata z utęsknieniem. Będe ogladała więkoszość meczy.
mam zamiar obejrzeć wszystkie mecze, o ile tylko dam radę czasowo ;-) Nie mogę się tylko zdecydować komu kibicuję- Niemcom, Francuzom czy Anglikom xD szkoda że wszystkie 3 drużyny nie mogą wygrać xD
OdpowiedzUsuńZuzia genialna, szkoda że nie pochwaliłaś się też paznokciami ;-)
Ja także rozpoczęłam sezon euro :) Z niecierpliwością czekam na każdy mecz :)
OdpowiedzUsuńpewnie,że tak! Piłka nożna od dziecka w moim życiu.
OdpowiedzUsuńU mnie mecze są pierwszorzędne i tak np. na ostatnim Mundialu egzaminy przesuwałam, a w pracy dyżury ustawiałam z wyprzedzeniem, by niczego nie przegapić (a i w pracy oglądałam na komputerze). Do tego obstawienia wyników i te sprawy.
Miesiąc wyjęty z życiorysu ;)
Nigdy nie był ze mnie dobry kibic, no dobra przyznaje się, wczoraj obejrzałam pierwszy raz w życiu cały mecz, ale tak mi się spodobało, że od razu obejrzałam dwa :P.
OdpowiedzUsuńNie planowałam śledzić losów euro, ale w związku z tym, że tak mi się to spodobało postanowiłam zmienić plany, aktualnie w planach mam obejrzeć jak najwięcej meczów (o ile tylko inne obowiązki mi na to pozwolą), no i pojawiło się jedno nowe marzenie: mecz Polska-Czechy w warszawskiej strefie kibica :D
Kibicujemy!!! :) :) Wszyscy, bez wyjątków wspieramy naszą reprezentację :)
OdpowiedzUsuńKibicujemy oczywiscie! :D:D
OdpowiedzUsuńJa tam wielka kibicką piłki nożnej nie jestem, ale EURO mną zawładnęło :D
Pozdrawiam :D
www.produktywna.blogspot.com
Moje zwierzęta jakoś nie posiadają chęci kibicowania :(
OdpowiedzUsuń