Od jakiegoś czasu walczę z organizacją czasu. Właściwie z planowaniem działań, których mam się podjąć. Często przed zaśnięciem czy w ciągu dnia wpadnie mi do głowy coś, co powinnam zrobić następnego dnia, ale potem okazuje się, że kompletnie o tym zapomniałam. Nie raz i nie dwa zdarzała się taka sytuacja a ja plułam sobie w brodę, że nie zapamiętałam, bądź nie zapisałam. Z pomocą przyszły kolorowe karteczki, ale jak wiadomo, takie karteczki bardzo łatwo zgubić i tak też się działo.
Do głowy przyszedł mi pomysł z kalendarzem/notesem/planerem czy czymkolwiek podobnym, jakkolwiek się to nazywa ;) Niestety, ale moje poprzednie przygody z kalendarzami nie kończyły się pozytywnie i kompletnie nie miałam pojęcia, co zrobić, żeby jednak zorganizować sobie jakoś ten czas.
Kilka dni później, jak kompletnie już zapomniałam o całym tym pomyśle, dostałam maila z propozycją współpracy. Pewnie wiecie o czym mówię, bo u kilku bloggerów można było znaleźć już posty na ten temat. Między innymi u Helineth i Aleksandry ;) Długo się wahałam czy skorzystać, czy nie, ale ostatecznie zgodziłam się i zostałam szczęśliwą posiadaczką MultiPlanera: Organizera, Kalendarza i Notatnika w jednym - czyli tego wszystkiego co kiedyś musiałam nosić osobno, a teraz mam w jednym miejscu.
Wybrałam sobie przepiękny, bordowy 3planner. Dzięki niemu wszystko mam w jednym miejscu i bez problemu, dzięki zakładkom, kalendarzowi dziennemu no i notatkom mogę się w tym odnaleźć. Nie brakuje mi miejsca i wszystko, co potrzebuję zanotować - począwszy od języków, przez codzienne plany, aż po luźne notatki, przemyślenia, cytaty - się mieści. Formatów jest wiele do wyboru, więc można znaleźć odpowiedni dla siebie.
Nie wiem tak naprawdę co jeszcze o nim napisać, bo pisać można wiele. Jedni na pewno od razu się zachwycą, inni podejdą do niego sceptycznie a jeszcze inni bez żadnej wiedzy będą go negować. Odsyłam więc Was na stronę, na której znajdziecie wszystkie informacje no i będziecie mogli go zakupić ;)
Jestem ciekawa jak u Was wygląda organizacja czasu? Korzystacie z jakiś pomocy, czy zdajecie się na własną pamięć? Wolicie kalendarze czy planery o większym formacje np. A4, czy raczej malutkie typu A5?
Wygląda fajnie. Mi osobiście całkowicie wystarcza kalendarzyk z Biedronki ;P
OdpowiedzUsuńTeż go mam. Przy okazji kolejnej notki o organizacji czasu na pewno o nim również wspomnę ;D
UsuńMajson - dokładnie:) Nie jest ważne czy będziemy mieli kalendarz za pięćset złotych, zbiór poszarpanych kartek, czy tylko własną głowę. Ważne, żebyśmy nie oszukiwali samych siebie i trzymali się wyznaczonych celów. W przeciwnym razie będą to tylko ładnie wyglądające zapiski...
OdpowiedzUsuńOjej świetne! Muszę to mieć.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo. Zastanowię się jeszcze nad kupnem.
OdpowiedzUsuńTeż prowadzę kalendarz, ale częściej zapisuję plany na luźnych kartkach lub w notesie.
A ja cały czas uczę się zapisywać rzeczy w kalendarzach! Idzie mi to coraz lepiej, chociaż nie zawsze wychodzi ;)
UsuńMi również od pewnego czasu chodzi ten planner po głowie, ale jak na razie się wstrzymuje. Mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służył:) może za jakiś czas wrócisz do tematu czy się sprawdza?
OdpowiedzUsuńNa pewno. Mam zamiar wspomnieć za jakiś czas jak mi idzie organizacja czasu, więc nie pominę zapewne zapisywania rzeczy w planerze/ kalendarzu ;)
UsuńJa też korzystam z planera ;) Długo wahałem się, ale w końcu zdecydowałem się go zrecenzować. I nie żałuję! Jest na prawdę świetny :) W przyszłym tygodniu postaram się napisać recenzję.
OdpowiedzUsuńPlaner ten bardzo mi się podoba. Sama zastanawiam się nad zakupem czegoś takiego. Zajmuję się zakupem kalendarzy reklamowych dla swojej firmy i temat ten właśnie pojawił się na tapecie. Pomyślałam nawet przez chwilę czy aby nie zaproponować czegoś takiego dla swojego szefa. Będę musiała pogłębić temat. Przy okazji i ja bym skorzystała.
OdpowiedzUsuńPewnie! Jestem ciekawa czy szef by się zgodził. Fajna sprawa a i (tak jak powiedziałaś) ty byś na tym mogła skorzystać ;)
UsuńSuper pomysł, przydałoby mi się coś takiego. Wreszcie mogłabym wszystko rozsądnie uporządkować.
OdpowiedzUsuńTakie coś to świetne jest, nie ma co ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś z tym postem w 10! Właśnie szukam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :)
UsuńBardzo dobry pomysł, warto w to zainwestować
OdpowiedzUsuńJa również używam kalendarzy i notatników - najczęściej jednak w kilku zeszytach, które ze sobą targam wszędzie, gdzie chodzę :D
OdpowiedzUsuńNatomiast są one dla mnie bardzo wygodne i przydatne, a także zapewniają mi w pewnym sensie spokój wewnętrzny :D Widziałam już takie 3planery, ale mówiąc szczerze... Jakoś nie mogę się do nich przekonać :D Pożyjemy zobaczymy :D
Pozdrawiam i zapraszam :D