Tytuł: Mechaniczny anioł Autor: Cassanra Clare Wydawnictwo: MAG Strony: 468 Cena okładkowa: 39zł |
Od września na blogu o książkach Cassandry Clare a nawet o ekranizacji jednej z nich było dużo. 5 tomów tzw. trylogii Dary Anioła, do tego post na temat ekranizacji Miasta kości. Nie sądziliście chyba, że tak łatwo Was od niej uwolnię. Co to, to nie! Jakiś czas temu na horyzoncie pojawiło się wznowienie i zakończenie trylogii Diabelskich Maszyn. Miałam tę przyjemność przeczytania na razie dwóch pierwszych tomów i to właśnie o nich dzisiaj napiszę kilka słów.
Magia jest niebezpieczna, ale miłość jeszcze bardziej. Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W londyńskim Podziemnym Świecie, w którym po ulicach przemykają wampiry, czarownicy i inne nadnaturalne istoty, czeka na nią coś strasznego. Tylko Nocni Łowcy, wojownicy ratujący świat przed demonami, utrzymują porządek w tym chaosie. W miarę jak w trakcie swoich poszukiwań, zostają wciągnięci w intrygę, grożącą zagładą Nocnych Łowców, Tessa uświadamia sobie, że będzie musiała wybierać między ratowaniem brata a pomaganiem nowym przyjaciołom, którzy próbują ratować świat… i że miłość potrafi być najbardziej niebezpieczną magią.
Do Mechanicznego anioła miałam już jedno podejście, ale niestety nie udane. Przeczytałam kilka stron i się poddałam. Książka nie wciągnęła mnie tak jak liczyłam, że to zrobi, więc odłożyłam ją na lepszy czas. Kiedy mowa była o jej wznowieniu, wszyscy mówili o tym, że seria jest jeszcze lepsza niż Dary anioła. Wydawało mi się niemożliwe, ale postanowiłam jeszcze raz spróbować. Po przeczytaniu ostatniej strony odetchnęłam z ulgą, że nie przeoczyłam tak świetnej książki i że dałam jej jeszcze jedną szansę.
W magicznym podziemnym świecie wiktoriańskiego Londynu Tessa znalazła bezpieczne schronienie u Nocnych Łowców. Jednakże bezpieczeństwo okazuje się nietrwałe, kiedy grupa podstępnych członków Clave zaczyna spiskować, żeby odsunąć jej protektorkę Charlotte od kierowania Instytutem.Z pomocą przystojnego i autodestrukcyjnego Willa oraz zakochanego w niej Jema Tessa odkrywa, że wojna Mistrza z Nocnymi Łowcami wynika z osobistych pobudek. Mistrz obwinia ich o spowodowanie tragedii, która zniszczyła mu życie.Z czasem Tessa zaczyna zdawać sobie sprawę, że jej serce bije coraz mocniej dla Jema, choć nadal dręczy ją tęsknota za Willem, mimo jego mrocznych nastrojów. Coś jednak zmienia się w Willu, kruszeje mur, który wokół siebie zbudował. Czy odnalezienie Mistrza uwolni Willa od sekretów i da Tessie odpowiedzi na pytania, kim jest i dlaczego się urodziła?
Zazwyczaj nie sięgam po kontynuacje książek od razu po przeczytaniu pierwszego tomu. Jedna kwestia jest taka, że w większości przypadków trzeba po prostu na nie czekać, ale nawet kiedy mam taką możliwość, lubię sobie zrobić przerwę. Tutaj nie mogłam. Byłam ciekawa co się wydarzy, jak potoczą się rozpoczęte wątki i co będzie z bohaterami. Ledwo kończąc tom pierwszy, sięgnęłam po drugi i przepadłam!
Tytuł: Mechaniczny książę Autor: Cassandra Clare Wydawnictwo: MAG Strony: 495 Cena okładkowa: 39zł |
Sama się sobie dziwię, bo jest to sztampowy przykład tzw. serii dla nastolatek. Jest ładna dziewczyna, która pakuje się w tarapaty, jest dwóch przystojnych wybawicieli, dziewczyna zakochuje się w chłopcach, chłopcy w dziewczynie i biedna musi wybierać. Trochę taki Zmierzch, ale bez trójkąta w postaci śmiertelniczki, wampira i wilkołaka. W tym przypadku jednak nie miałam ochoty rzucić książki na bok i rozpaczać nad tym, że autorzy nie potrafią pisać już o niczym innych. W tym wypadku bardzo mi się to podobało i bardzo dobrze się czytało. Jak widać, niektórzy autorzy piszą w taki sposób, że nie sposób zrezygnować z książki a nawet chce się ją czytać dalej, mimo że wątek był już mielony setki razy i teoretycznie niemożliwy jest to ukazania pod innym kątem.
Jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po Diabelskie Maszyny a uwielbiacie Dary Anioła to czym prędzej szukajcie książek w księgarniach, bibliotekach czy u znajomych. Seria jest warta poświęcenia jej odrobiny czasu, szczególnie, że książki czyta się bardzo szybko. Cassandra Clare wie jak zaciekawić czytelnika i daje mu tego, czego on oczekuje, nie wykładając jednak wszystkich kart na stół. Świetna seria, której został mi tylko ostatni tom i nie wiem czy śmiać się, że nareszcie trafiłam na literaturę młodzieżową, która nie prosi się tylko o to, by rzucić ją w kąt, czy płakać, że moje spotkanie z ukochanymi bohaterami niebawem dobiegnie końca. Na pewno dam znać! :)
Mnie również podobała się bardziej niż Dary Anioła. To chyba moja ulubiona seria :) Cieszę się, że się spodobała. Clare jest świetną pisarką!
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nie czytałam tej serii, ale Cassandrę Clare bardzo sobie cenię. Mam nadzieję, że będę miała okazję jeszcze kiedyś zapoznać się z Diabelskimi Maszynami :)
OdpowiedzUsuńMusze przeczytać "Dary anioła" i to koniecznie, a potem ten cykl. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ''Mechanicznego Anioła''. Jednak uwielbiam tą serię. Teraz szukam drugiej oraz trzeciej części ^^
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Od teraz jest to też jedna z moich ulubionych serii. Może nie ulubiona, ale na pewno będę do niej wracać. Naprawdę dobrze napisana i wypada świetnie na tle innych, podobnych ;)
OdpowiedzUsuńTo szukaj szybciutko i czytaj, bo seria świetna! Troszeczkę irytowały mnie w drugim tomie wątki romantyczne, bo jak to zwykle bywa raz bohaterowie są na tak, za chwilę na nie, ale jak się wyjaśniło co, jak i dlaczego to wybaczyłam wszystko i dalej z ogromną przyjemnością się w książce zaczytywałam! :D
OdpowiedzUsuńDary Anioła pochłonęłam, kupiłam już pierwszą część Diabelskich Maszyn - nie mogę się już doczekać, aż się za nią zabiorę. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam obie trylogie - zarówno Dary Anioła jak i Diabelskie Maszyny... Czekam na tą kolejną część DA, a co do Diabelskich Maszyn, to żałuję że nie będzie cd. choć zakończenie mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńW końcu muszą przeczytać tę serię, jestem coraz bardziej nią zaciekawiona, gdyż wszędzie się o niej mówi i pisze.
OdpowiedzUsuńMnie nie ciągnie do tych książek jakoś... Serie dla młodzieży mnie już tak nie fascynują... :)
OdpowiedzUsuńMnie ten tom najbardziej podobał się z całej serii
OdpowiedzUsuńMówisz? To się biorę za trylogię :D
OdpowiedzUsuńUwierzysz, że nie przeczytałam ani jednego tomu? Mam zamiar nadrobić szybko. Wszyscy się zachwycają, a ja ciągle twierdzę, ze to nie czas na tę autorkę. Ale chyba już nadszedł. ;)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że się podobało - to dobrze :) Przede mną jeszcze ostatni tom, ale jakoś nie chce mi wpaść w ręce ;)
OdpowiedzUsuńKocham Diabelskie Maszyny oraz Dary Anioła. Nie mogę się doczekać ukazania ostatniej części Darów Aniołą :)
OdpowiedzUsuń