Tytuł: English Matters Numer: 45 | marzec-kwiecień 2014 Wydawnictwo: Colorful Media Cena: 9,50zł |
Niedawno pojawił się kolejny numer English Matters, o którym chciałabym Wam wspomnieć. Kolejna piękna okładka, z kolejną dawką rewelacyjnych artykułów i świetnym dodatkiem, który żałuję jednak, że nie pojawił się w wersji papierowej a elektronicznej jedynie. O czym więc możemy poczytać tym razem?
Jak zwykle zaczynamy krótszymi artykułami. W tym numerze Katarzyna Szpotakowska skupiła się na tym, co jest czytane w Ameryce oraz na przesądnych numerach, takich jak 4, 9, 39 czy 666. Szczególnie ten drugi artykuł przypadł mi do gustu, ponieważ uwielbiam czytać o takich ciekawostkach. W końcu nie wszędzie ludzie wystrzegają się trzynastek! Dalej co nieco na temat upragnionych przez wielu 'Green Cards'. Świetny artykuł, który dostępny jest również w wersji audio. Dalej artykuł na temat szesnastych urodzin. Sprawdzić możecie jak są one świętowane chociażby w kulturach hiszpańskich! W dziale People and Lifestyle poczytać możemy również o Długiej Drodze do Wolności, a dokładniej Nelsonie Mandeli.
Kolejny artykuł, już z działu kultury, który samym tytułem sprawił, że zapragnęłam się z nim zapoznać to "How to Survive.... a British Dinner Party", następnym jest "Is Poetry Still Contemporary?". Zaraz po nim przechodzimy do jednego z ciekawszych artykułów, z którymi przyszło mi się zapoznać w tym numerze, czyli o rytuałach, które ludzie muszą przejść w różnych kulturach, by zostać uznanymi za dorosłych/ za godnych żony itd. Od wkładania rękawiczek pełnych niebezpiecznych mrówek, aż do obrzezania kobiet w niektórych regionach Afryki. Brutalne, ale jakże prawdziwe. Jedna z perełek tego numeru! Zaraz po "Growin Pains" znajdujemy artykuł o niczym innym jak YouTube, jako przykładzie strony internetowej, która jest niezwykle popularna, ale która może nam przynieść również korzyść w postaci nauki angielskiego. Świetne przykłady fantastycznych kanałów, które zacznę śledzić na bieżąco i z którymi mam zamiar zacząć utrwalać swój angielski!
Przy tym numerze zrobiłam sobie postanowienie, że z każdym kolejnym będę starała się regularnie (codziennie) uczyć chociaż kilku nowych słówek. Oprócz czytania artykułów i poznawania nowych rzeczy, chciałabym też skorzystać z okazji, że słówka są wypisane i chociaż część z nich zapamiętać. To nie problem uczyć się po dwa czy trzy wyrażenia dziennie a w czasie dwóch miesięcy oczekiwania na kolejny numer, będę mogła opanować, przynajmniej 120 nowych zwrotów, chociaż mam nadzieję, że będzie ich zdecydowanie więcej! Wish me luck! :)
Chciałabym w końcu poznać ten magazyn. U mnie też recenzja czegoś do nauki języków .
OdpowiedzUsuńTo podrzuć mi link proszę ;) Nie masz profilu stworzonego w Disqus a tym samym podanego adresu swojej strony a nie mogę teraz skojarzyć Cię z blogiem. Przez te wszystkie remonty jestem tak zakręcona, że muszę mieć podane wszystko na tacy! :)
OdpowiedzUsuń