14 grudnia 2013

Mały sukces, duża radość - troszkę się chwalę ;)

Mówiłam, że będę się chwalić i nadszedł ten czas. Czwartek okazał się dla mnie niezwykle dobrym dniem i chociaż do wieczora siedziałam na uczelni i wszystkiego miałam dość to wypłynęła niezwykle ważna dla mnie informacja, na którą czekałam od miesiąca i która dodała mi skrzydeł i masę motywacji. Być może dla niektórych z Was zabrzmi to śmiesznie, bo nie każdego ten fakt by motywował i nie każdego tak by uszczęśliwiał, ale jestem z siebie niesamowicie dumna i żadne słowa mi tego nie odbiorą. Jeżeli więc macie ochotę mnie dołować to się nie produkujcie, bo szkoda tylko Waszego cennego czasu :P

Żeby już nie przedłużać powiem wprost - dostałam stypendium rektora. Nie jest to może niemożliwy dla przeciętnego człowieka wyczyn, bo wiele osób je dostaje, ale przed drugim rokiem studiowania w ogóle nie sądziłam, że mam szansę na takie docenienie. Miesiąc temu okazało się, że po pierwszym roku studiowania z 66 osób na moim roku, z moją średnią, byłam czwarta, więc postanowiłam złożyć papiery. Wóz albo przewód. Gdyby mi się nie udało to trudno, nic by się przecież nie stało, ale zawsze wychodzę z założenia, że kto nie próbuje, ten nie ma. No i ja mam. Wczoraj na moje konto wpłynęło wyrównanie za trzy miesiące i czuję się panią świata ;) Nie jest to może ogromna suma, bo samodzielnie utrzymać się z tego bym nie mogła, ale mieszkając z rodzicami jest to naprawdę fajny dodatek. W ciągu roku nie pracuję, wyjątkiem jest grudzień tego roku, więc dodatkowy zastrzyk finansowy jest jak najbardziej pożądany, szczególnie, że jeżeli wszystko ułoży się po mojej myśli to uzyskana gotówka bardzo przyda mi się w przyszłym roku. Po pierwsze w marcu po raz kolejny wybieram się do Niemiec a w czerwcu szykuje mi się wyjazd na praktyki zagraniczne, ale to jeszcze dość odległa przyszłość, więc cicho sza i cieszmy się z teraźniejszości ;)

20 komentarzy:

  1. Gratuluję! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale, moje gratulacje! Ja swego czasu z moją średnią również powinnam była dostawać stypendium, ale nie załapałam się, ponieważ kilka osób podjęło drugie kierunki - a to, nawet jeśli ma się niższą średnią, na mojej uczelni gwarantuje profity ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie może niewielkie profity, ale też. W każdym razie od zeszłego roku drugi kierunek jest płatny, dlatego mniej osób może zyskać na tym punkty, bo nie każdy ma kasę, żeby płacić za drugi kierunek. W innym wypadku sama pewnie dwa kierunki bym ciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję:) Jak najbardziej jest się z czego cieszyć i czym chwalić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. sylwuch.blogspot.com14 grudnia 2013 16:26

    Kochana, oczywiście, że jest się czym chwalić, bo takie stypendium dostaje jedynie 9 czy 10% studentów na uczelni! Cieszę się Twoim, jak i swoim szczęściem, bo w końcu w tym roku udało mi się również je zdobyć. Dla mnie to dodatkowy zastrzyk gotówki, który baaaardzo przyda mi się, ponieważ w sierpniu zostanę żoną, dlatego pieniążki na wesele są potrzebne. Gratuluję!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia Roszczenko14 grudnia 2013 16:31

    Gratuluję serdecznie "D

    OdpowiedzUsuń
  7. Magda Borkowska14 grudnia 2013 17:10

    Gratuluję! :) Zapracowałaś na to.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama pamiętam czasy stypendium... Świetna sprawa. Tobie gratuluję. Na początek kup sobie coś ładnego :) Życzę Ci jednak, aby te pieniążki pomogły w spełnianiu marzeń. Plany masz zacne, więc powodzenia i jeszcze raz gratuluję. Fajnie, że ciężka praca zostaje wynagradzana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. serdeczne gratulacje! to spore osiągnięcie, więc możesz się chwalić do woli :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje!:) Z mojej perpektywy to jednak duże osiągnięcie!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje! To wcale nie jest mały sukces. Zwłaszcza z nowymi zasadami przyznawania stypendiów ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Paweł Zieliński14 grudnia 2013 22:42

    Łał :) Gratuluję. Takie stypendium to sprawa godna podziwu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje :D Pamiętam jak to cieszy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. niezdecydowanytyp14 grudnia 2013 23:57

    Gratulację, jednak czasem warto spróbować. Teraz wiesz, że Twoje wysiłki nie idą na marne, ktoś to docenia, ważny gest ze strony uczelni. Docenić zdolnych, pozwolić im realizować się.

    OdpowiedzUsuń
  15. zycie-miedzy-wierszami15 grudnia 2013 11:39

    Gratulacje :) Z ciekawości - co studiujesz?

    OdpowiedzUsuń
  16. gratuluję i cieszę się z Tobą! takie wyróżnienia i dodatkowe pieniążki zawsze się przydają;) Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. super, ogromne gratulacje !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Brawo! Chwal się ile wlezie bo masz powody do dumy!

    OdpowiedzUsuń