5 lipca 2013

INFORMACJA: Nowy system komentarzy, czyli Disqus


Dzisiaj będzie bardzo króciutko. Chciałam jedynie poinformować, że w ramach rozwoju bloga i stworzenia miejsca wygodnego zarówno dla Was jak i dla mnie zmieniłam system komentowania bloga na Disqus. Jeżeli jeszcze nie wiecie co to jest i z czym to się je, zapraszam Was do postu NOWA FORMA DISQUSJI napisanego przez Dawida, który to zachęcił mnie i inne osoby do przejścia na ten system komentowania. Coraz więcej stron korzysta właśnie z niego, więc nie bójcie się zmian i zostawcie pierwszy komentarz a zobaczycie, że nie taki diabeł straszny, jak go malują...

Disqus jest niezwykle wygodnym narzędziem, które informuje zarówno mnie o nowych komentarzach, jak i Was o odpowiedziach na Wasze komentarze. W codziennym natłoku obowiązków, gdy mamy tylko kilka minut na przejrzenie naszych ulubionych blogów, nie zawsze pamiętamy, gdzie zostawiliśmy po sobie pamiątkę a gdzie nie. Jeżeli pojawi się odpowiedź do naszego komentarza, Disqus wyśle nam o tym powiadomienie. Oszczędza więc to nasz czas, który poświęcamy na przeglądanie ulubionych stron, ponieważ nie musimy po kilka razy dziennie na nie zaglądać, by sprawdzić, czy autor łaskawie się odezwał, czy jednak nie. Osobiście zdarza mi się odpowiedzieć nawet po kilku dniach, więc w ten sposób, zawsze będziecie na bieżąco z moimi odpowiedziami.

Mam więc nadzieję, że dacie mi szanse i nie przestaniecie komentować tylko ze względu na nową formę komentowania. Wypróbujcie Disqus a być może wkrótce sami postanowicie zamieścić go na swoich blogach. Ja początkowo nie byłam do tego przekonana, ale od posta Dawida minęły 2 tygodnie a Disqus już tutaj jest!

15 komentarzy:

  1. Wygląda fajnie i też się nad tym zastanawiam - nie takie zmiany straszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie mam standardowy system komentowania, ale ponieważ noszę się z zamiarem wprowadzenia kilku zmian na blogu, być może się skuszę na Disqus. Faktycznie jest wygodny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest i główny sprawca tego całego zamieszczania, czyli ja ^^
    Uprasza się, aby wszelkie głosy niezadowolenia kierować w moją stronę!
    Natomiast autorce bloga gratuluję zdecydowania się na ten ryzykowny krok ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marta Włodarczyk5 lipca 2013 15:14

    Faktycznie fajny pomysł z tymi powiadomieniami o odpowiedzi na komentarz, zawsze mi tego brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje książki5 lipca 2013 17:32

    Ja jeszcze podchodzę trochę nieufnie choć jak widzisz konto już założyłam. Z jednej stronz fajnie mieć informację o odpowiedzi właściciela bloga ale z drugiej ... komentuje w wielu miejscach (przynajmniej się staram) i nie zawszę piszę coś co wzmaga komentarza... Trochę boję się zalewu maili ze zdawkowymi odpowiedziami typu Polecam lub :-) ... Jeszcze poobserwuję...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja swoje konto założyłem na początku tygodnia, nawet na jednym z blogów wymieniłem kilka dni temu zwykłe komentarze na Disqus :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz o tym słyszę,ale chyba też się na to zdecyduję,bo przyznam, że mam problem z wchodzeniem na poszczególne blogi, żeby sprawdzić, czy ktoś mi odpisał czy nie. :) Mozna trochę czasu zaoszczędzić dzięki temu systemowi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początku bałam się zmian, ale połączenie blogów nie wyszło tak koszmarnie, więc mam nadzieję, że i Disqus się sprawdzi. W każdej chwili można go usunąć z bloga i chociaż nie mam zamiaru tego robić to zawsze jest ta świadomość, że nie musi on zostać na zawsze. Jeżeli się nie zaprzyjaźnimy to mogę wrócić do oryginalnych komentarzy bloggera ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak najbardziej polecam. Coraz więcej stron i serwisów internetowych korzysta właśnie z tego systemu komentarzy i coś czuję, że niedługo i świat bloggera zacznie się przerzucać na Disqus ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No nareszcie się zdecydowałam. Obserwowałam, obserwowałam i stwierdziłam, że nadszedł właściwy czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. W bloggerze też jest możliwość otrzymywania powiadomień na maila, jednak przesyłane są wszystkie komentarze pod danym postem. Tutaj jest o tyle wygodnie, że Disqus wysyła tylko odpowiedzi na nasze komentarze. Jest to bardzo wygodne, bo jeżeli rozwija się długa dyskusja, nie zawsze mam czas szukać, czy dostałam odpowiedź na swój komentarz, czy może jednak nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dziwię się, że podchodzisz nieufnie, bo sama tak na początku do tego podchodziłam. Ja mam to samo - komentuję w wielu miejscach, więc jest zagrożenie, że będzie zalew maili, ale np. ja staram się odpowiadać tylko na te komentarze, w których ktoś oczekuje ode mnie odpowiedzi poprzez zadanie pytania, bądź kiedy mam coś ciekawego do powiedzenia. Raczej unikam odpowiedzi z serii ";)", więc ode mnie takie powiadomienia nie będą Ci przychodzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje mi się, że jest to bardzo wygodna forma właśnie podczas prowadzenia dyskusji. Nie musimy non stop sprawdzać, czy wreszcie mamy odpowiedź na nasz komentarz, czy nie. Zaglądam na różne tematycznie blogi i dość często komentuję. Niestety zdarza się, że gdzieś zostawię jakieś pytanie i oczekuję odpowiedzi, ale w międzyczasie zapomnę, na którym to było blogu. Gdybym komentowała przez Disqus nie musiałabym się martwić, bo system sam by mnie powiadomił o odpowiedzi. Właśnie dlatego zdecydowałam się właśnie na ten system, żeby ułatwić życie ludziom, którzy oczekują dyskusji ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedyny minus jest taki, że nawet jeżeli Ty wstawisz Disqus na blog to jeżeli skomentujesz u kogoś, kto go nie ma, nie dostaniesz powiadomienia - przynajmniej tak mi się wydaje. Jest jednak szansa, że czym więcej osób zdecyduje się na tę formę komentowania, tym więcej osób również zamieści ją na swoich blogach i już wkrótce nie będziemy musieli zastanawiać się, gdzie jeszcze pisaliśmy i kto powinien nam odpisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pozostaje czekać, aż reszta się przekona ;-)
    (Na razie idzie dość dobrze: gdy wprowadziłem Disqus, byłem jedyny, który takie coś ma, jeśli chodzi przez obserwowane przeze mnie blogi książkowe. Dziś już widzę ten system na trzech innych niż mój. I chyba głosów "też spróbuję" coraz więcej się pojawia).

    OdpowiedzUsuń