11 grudnia 2013

English Matters. Wydanie specjalne. Customs and Traditions of Great Britain.

Tytuł: English Matters 
Numer:
Wydanie specjalne.
Customs and Traditions of Great Britain 8/2013
  Strony: 42
  Wydawnictwo: Colorful Media
  Cena: 11,50zł
Nie zdziwi Was już, gdy napiszę, że po uszy jestem zakochana w magazynach Colorful Media, prawda? Wprost je uwielbiam i z ogromną przyjemnością sięgam po kolejne tytuły, więc radości było co niemiara, gdy w moje łapki wpadło najnowsze wydanie specjalne English Matters. Tym razem o zwyczajach i tradycjach Wielkiej Brytanii. Zapraszam serdecznie w podróż, która odkryje przed Wami nowe ciekawostki!

Po pierwsze, przegląd festiwali. Lecimy miesiącami, od stycznia, do grudnia. M.in. Pancake Day Race, The British Asparagus Festival, czy Swan Upping. Niektóre znane, inne mniej. Niektóre zaskakujące, inne całkiem zwyczajne. Naprawdę dobrze przygotowany przegląd festiwali, o których często nie miałam pojęcia, że w ogóle się odbywają. 

Wiecie co to "God Save the Queen"? Nie? No to czym prędzej zapytajcie wujka G i nadróbcie zaległości, by za chwilę dowiedzieć się jaka niezgodność czai się w stosunku do tej znanej na całym świecie melodii. Czyżby miały nadejść zmiany? "I Will Survive" też nie powinno nikogo zaskoczyć i pewnie każdy chociaż raz słyszał tę piosenkę. Anna Rozmus postanowiła rozłożyć ją na czynniki pierwsze i dokładnie się jej przyjrzeć.

Bardzo ciekawym i wartym uwagi jest artykuł dotyczący królewskiej etykiety. Każda, bądź prawie każda z nas, jako dziecko marzyła o tym, by zostać księżniczką. Teraz mamy szansę, by dowiedzieć się czegoś więcej o etykiecie i móc jeszcze bardziej wczuć się w tę atmosferę, chociaż dobrze wiemy, że czas dziecięcych marzeń już minął i są naprawdę nikłe szanse, że dostaniemy się na dwór ;)

Mówi Wam coś 'Oxbridge'? Tak, chodzi o te uniwersytety. Możemy dowiedzieć się co nieco na temat Oxfordu oraz Cambridge. Ogromna gratka dla niektórych studenciaków, którzy celują w wysokie progi, dla których te uniwerki to spełnienie marzeń. Sama nigdy o nich nie marzyłam, ale dobrze jest dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat.

Co Wam się kojarzy ze Szkotami? Moje pierwsze skojarzenie to dziki, niezrozumiały akcent. O ile nie mam większych problemów ze zrozumieniem Brytyjczyków, Amerykanów, Kanadyjczyków, Australijczyków, czy nawet Francuzów mówiących po angielsku, o tyle kompletnie nic nie rozumiem, kiedy wypowiada się Szkot. Totalna masakra i zaćmienie umysłu a kiedy skupiam się na tym, by cokolwiek wyciągnąć z wypowiedzi, zapewne wyglądam jak osoba niepełnosprawna ;) W artykule mamy rozmowę ze Szkotem, w której możemy poznać takie zwroty jak: Ach it's a sair fecht - But it's a hard life, czy I dinnae ken - I don't know.

Następny szalenie ciekawy artykuł jest o buntownikach, którzy mieli powód, by się buntować. Robin Das przedstawia pięć osób, które zmienią Wasze spojrzenie na flegmatycznych Brytyjczyków. Następnie to co lubię, czyli mały zalążek podróży - Londyn. Stolica, jedno z miast, które ludzie chcieliby odwiedzać a na sam koniec Karnawał Notting Hill oraz lokalne eventy sportowe, które mają miejsce w mniejszych brytyjskich miasteczkach. 


Kolejny świetnie przygotowany numer specjalny, który serdecznie polecam. Warto zainwestować te niecałe 12zł w coś, co Was rozwinie, dostarczy wielu nowych, ciekawych informacji a przy okazji pozwoli ćwiczyć język. Już raz to pisałam, ale nie mogę się powstrzymać: Jeden z lepszych numerów, który warto posiadać a przede wszystkim przeczytać! Jak tak dalej pójdzie to każdy kolejny numer będzie lepszy niż poprzedni i oskarżycie mnie o pisanie peanów do wydawnictwa, ale co mogę poradzić, skoro te magazyny są naprawdę bardzo dobre i uwielbiam je czytać?! No i po raz kolejny aż 5 artykułów mamy możliwość pobrać w formacie mp3 i odsłuchać!



4 komentarze:

  1. Ja za to bardzo lubię szkocki akcent i wcale nie uważam go za niezrozumiały. Uwielbiam go słuchać, czasem włączam sobie szkockie radio albo oglądam w domu relację sportową z wydarzenia, które zupełnie mnie nie interesuje tylko dlatego, bo komentator mówi ze szkockim akcentem. Bardzo chciałabym się też nauczyć tego akcentu, ale obawiam się, że bez wyjazdu tam będzie to nie niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Posiadam i również polecam. Świetny magazyn.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę, nawet nie wiesz jak bardzo! :D Ja kompletnie nic nie rozumiem kiedy wypowiada się szkot, jakkolwiek bym się nie skupiała na tym, co mówi :D
    Życzę Ci w takim razie, żebyś kiedyś opanowała ten akcent! :)

    OdpowiedzUsuń