Z okazji ekranizacji pierwszego tomu z serii Dary Anioła, czyli "Miasto kości", wydawnictwo MAG, postanowiło wydać książkę po raz drugi, dając jej okładkę filmową. Jest to dość popularny zabieg, który przyciąga osoby, które do tej pory nie były związane z serią, ale widząc na okładce plakat filmowy, prawdopodobnie zwrócą na nią większą uwagę. Wydawnictwo postanowiło udostępnić mi jeden z egzemplarzy, abym mogła sobie przypomnieć losy Clare przed przeczytaniem kontynuacji i który ja postanowiłam (za zgodą wydawnictwa oczywiście!) przeznaczyć na przyszły konkurs. Akurat Wasza pomoc w konkursie, w którym sama brałam udział zbiegła się w czasie, więc myślę, że ten tytuł będzie fajnym podziękowaniem za Waszą pomoc. Wyników jeszcze nie znam, ale jak tylko się dowiem (prawdopodobnie w przyszłym tygodniu!) to na pewno się pochwalę no i ogłoszę zasady, dzięki którym ta świetna książka, będzie mogła trafić do jednego z Was ;) A tak w ramach przypomnienia podrzucam fragmenty, wcześniej opublikowanej już recenzji, do której dodałam jednak kilka przemyśleń:
Tytuł: Miasto kości Autor: Cassandra Clare Wydawnictwo: MAG Liczba stron: 508 |
Wiem, że opis, który możecie przeczytać wyżej pasuje do wielu książek, ale mimo wszystko, Cassandra Clare sprawiła, że "Miasto kości" ma w sobie coś, co porywa, co sprawia, że ciężko jest odłożyć książkę i zająć się czym innym. Przeczytałam ją praktycznie na jednym wdechu. Z wypiekami na twarzy czytałam kolejne strony i odkrywałam nowe życie Clary. Nawet wątek miłosny, który przez większość czasu był do bólu przewidywalny, na samym końcu totalnie mnie zaskoczył i nadal czuję się zszokowana. Bardzo ciekawi mnie jak cała sytuacja się rozwinie i co z tego wszystkiego wyniknie. Na coś takiego właśnie czekałam. Zmusiłam też tatę do sięgnięcia po ten tytuł i jemu również książka się spodobała a teraz ciągnie mnie do kina - jeżeli uda nam się znaleźć dogodny termin seansu to pewnie o filmie też parę słów tutaj napiszę. Nie będę Was jakoś szczególnie zachęcać do przeczytania tej książki, bo jeżeli się uprzecie, że nie chcecie czytać o wampirach w jakiejkolwiek postaci (chociaż w tej książce nie odgrywają one aż tak dużej roli jak np. w Zmierzchu, czy Wampirach z Morganville) to w żaden sposób Was nie przekonam. Mimo wszystko mam jednak nadzieję, że dacie tej książce szansę, bo zdecydowanie na to zasługuje no i przeczytacie ją przed ekranizacją, co zazwyczaj jest jednak polecane przy tego typu hitach kinowych! :)
Ta książka jest świetna ! ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś przeczytać tę książkę :) Jak dotąd przeczytałam tylko "Mechanicznego anioła" tej autorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam całą serię i muszę przyznać, że nie jest ona zbyt porywająca, ale dobrze się ją czyta, dlatego nie żałuję spędzonych z nią chwil ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę ; )
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę czytać i jak dla mnie taka sobie książka. Zobaczymy czy zakończenie mnie zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńKolejna recenzja o tej książce :) niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Uwielbiam tę książkę, jest to jedna z lepszych z tego gatunku, jakie czytałam.
OdpowiedzUsuńJakoś nie podoba mi się okładka filmowa, w żadnej książce tego nie lubię...
Czytałem wieki temu i film uświadomił mi, że muszę przypomnieć sobie pierwszy tom, bo za Chiny ludowe nie mogłem sobie nic przypomnieć, i dokończyć tę serię. :)
OdpowiedzUsuńKurde, zastanawiam się nad przeczytaniem tej serii już dłuższy czas, głównie ze względu na ilość fajnych cytatów krążących w sieci. No i teraz ten film. :D Jejku, tyle książek, a tak mało czasu. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę. A w szczególności jak część fanów Jace'a (bo o ile wiem, więcej szaleje za Magnusem). :D
OdpowiedzUsuńOkładka filmowa nie jest zła, jednak dużo bardziej wolę te dwie pozostałe. :)
Uwielbiam tę książkę :D Już nie mogę się doczekać kiedy dorwę się do kontynuacji :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ta książka ma w sobie coś, co porywa! Najgorsze, że mam po niej takiego kaca, że najchętniej zaczęłabym jeszcze raz, teraz, natychmiast.
OdpowiedzUsuńSuper, że będzie konkurs. Nie mogę się doczekać :)