10 sierpnia 2013

LITERATURA: Ósemka wygrywa, Janet Evanovich




 Tytuł: Ósemka wygrywa
Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 416
Data wydania: 2013-07-17
Cena: 39,90zł





Stephanie Plum już po raz ósmy wkracza do akcji! Fabuła jak zwykle pełna jest niebezpieczeństw, problemów, nieudanych akcji, zabawnych bohaterów no i oczywiście przystojnych facetów ;) Co prawda Morelli zszedł z pierwszego miejsca na podium, ale nadal w życiu Śliweczki jest obecny.
Tym razem głównym wątkiem książki jest zlecenie otrzymane od znajomej a nie od kuzyna Vinniego. Evelyn z dzieckiem wyjechała. Nikt nie wie gdzie jest a jej matka - Mabel - może przez to stracić dom. Przychodzi więc ona do Stephanie, by ta odnalazła Evelyn i jej wnuczkę i sprowadziła je do domu. Jak zwykle za tym wszystkim jest długa historia, której odkrycie nie będzie wcale takie proste a źli ludzie, po raz kolejny będą grozić naszej bohaterce.

Stephanie jest zawzięta. Prawie w ogóle nie ma doświadczenia w byciu łowcą nagród, mimo że robi to od ośmiu tomów, ale nie ma szans, żeby poszła pracować w fabryce guzików. Mimo, że panicznie boi się broni i sama swoją trzyma w słoiku na ciasteczka, to nawet gdy ludzie do niej strzelają (i to zazwyczaj kilkukrotnie) nie odpuszcza. Prędzej, czy później dopnie swego i rozwiąże zagadkę bądź doprowadzi zbiega na policję, chyba że ten zdąży wcześniej umrzeć ;) Co prawda nie zawsze robi to w pojedynkę, bo coraz częściej zabiera ze sobą albo babcię, albo Lulę, w tym tomie prawnika Kloughna a w szczególnych przypadkach nawet Komandosa, ale liczy się fakt, że doprowadza sprawy do końca.

W tym tomie był jeden duży minus i ostrzegam, że jest on spoilerem, więc jeżeli nie czytaliście a zamierzacie, to omińcie ten akapit ;) Chodzi mi o wątek Stephanie-Komandos. Jeżeli czytaliście "Szczęśliwą siódemkę" to wiecie jak się zakończyła, tak? No więc sięgnęłam po ósemkę licząc, że od razu dowiem się jak potoczył się ich wątek a tutaj niespodzianka, ani widu ani słychu. Nawet nie wiecie jaki szok przeżyłam czytając pierwszy, potem drugi i trzeci rozdział i nic... Autorka bardzo długo przetrzymała czytelników rządnych wiedzy co się wydarzyło, ale ostatecznie się tego dowiedzieliśmy. To jeszcze nie jest ta największa wada, ale do niej nawiązuje. Gdy nareszcie dostaliśmy to, na co tak długo czekaliśmy, czyli bliższe spotkanie tej dwójki, całość zaczęła się i skończyła tak szybko, że nawet nie zauważyłam. Zdecydowanie liczyłam na więcej, szczególnie że bardzo długo na to czekałam. 

Tak, już koniec spoilerowania, więc możecie dalej spokojnie czytać. Ci, którzy są ciekawi tego wyżej, ale jednak nie przeczytali - nie bójcie się, minus nie jest jakiś strasznie znaczący i nie sprawia, że książka jest zła. Po prostu trafił się wątek, który troszkę mnie zawiódł a liczyłam na coś więcej, dużo więcej, na fajerwerki jakieś a niestety ich nie dostałam. No, ale nic. Mimo wszystko dostałam kolejny świetny tom przygód Śliwki, który przeczytałam z ogromną przyjemnością i po którego kontynuację na 100% sięgnę. Zakochałam się w tej serii po uszy i strasznie się cieszę, że na widoku jest już dziewiątka i dziesiątka. Naprawdę serdecznie polecam, bo dobrze jest się od czasu do czasu pośmiać no i spędzić przyjemnie czas z lekturą, przy której na pewno nie uśniecie. 

OPINIA NA TEMAT:

9 komentarzy:

  1. Hm... mam ochotę zapoznać się z całą tą serią : )

    Pozdrawiam, obserwuję i zapraszam do siebie.
    http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam serię o Stephanie Plum :) Nie mogę się doczekać tomu dziewiątego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tylko pierwszą część. Stephanie jest świetna, więc muszę szybko upolować kolejne tomy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta seria wydaje mi się idealna na wakacyjny czas. :) Cieszę się, że będę miała okazję poznać pierwszą i drugą część - koleżanka posiada obie i pożyczy mi je przy najbliższym spotkaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. ominęłam spoiler, bo ja dopiero po pierwszej części jestem, ale już kupiłam sobie całą resztę i czeka teraz na półce. Planuję przeczytać ze dwa tomy we wrześniu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mówię nie, zawsze można spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie ta seria jakoś nie zachwyca:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dłuższego czasu mam wielką ochotę na tę serię. Mam nadzieję, że niedługo w końcu zabiorę się za pierwszą część : ) .

    Przy okazji, zapraszam na mojego bloga: http://dwiestronyksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń