11 listopada 2013

Igrzyska śmierci. Suzanne Collins

W zeszłym roku świat stanął na głowie. Kiedy światło dzienne ujrzały pierwsze zwiastuny filmu, świat ogarnęło szaleństwo i ludzie masowo zaczęli kupować i czytać książki. Cały czas zastanawiam się, gdzie wtedy byłam, że i ja nie poszłam za tłumem i nie sprawdziłam o co tyle halo. Zresztą do niedawna nadal nie rozumiałam co takiego ma w sobie ta seria, że ludzie na jej punkcie oszaleli. Często zdarza się, że na fali popularności filmu, książki zaczynają się sprzedawać, ale w przypadku tej serii, natykałam się na informacje o niej, praktycznie na każdym kroku, więc tym bardziej się dziwię, że tyle czasu zajęło mi, by wreszcie zapoznać się z tą historią. 

To opowieść o świecie Panem rządzonym przez okrutne władze, w którym co roku dwójka nastolatków z każdego z dwunastu dystryktów wyrusza na Głodowe Igrzyska, by stoczyć walkę na śmierć i życie.
 Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi troszczyć się, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a już to zasługuje na miano prawdziwej walki o przetrwanie...
Tytuł: Igrzyska śmierci
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Strony: 352
Cena: 29,90zł
Kup: 24,90zł - Dobreksiążki
Jestem zachwycona! Książka podobała mi się tak bardzo, że nawet nie wiem co napisać, żeby przekonać Was do jej przeczytania! To po prostu trzeba zrobić. Nie wiem dlaczego zwlekałam tak długo, ale bardzo tego żałuję, bo już dawno mogłam poznać tę świetną historię. Dystopie są teraz w modzie i w księgarniach możemy znaleźć ich bardzo dużo, ale nie każda z nich porywa czytelnika tak bardzo jak ta. Na uwagę zasługuje przede wszystkim pomysł autorki na fabułę. Represje stolicy, czy głównego punktu państwa na reszcie kraju to nie żadna nowość, bo powtarza się w prawie każdej tego typu książce, tak samo nieznajomość wszystkich faktów codziennego życia reszty świata, czy nawet reszty (tutaj!) dystryktów, ale Igrzyska głodowe to dla mnie nowość. Kraj każe walczyć swoim obywatelom, jeszcze dzieciakom, na śmierć i życie. Co roku z dwudziestu czterech osób, przeżywa jedno. Dla nas to po prostu niewyobrażalne.

Ogromnym plusem książki są jej bohaterowie. Dobrze nakreślone postaci, wyraziste, mające w sobie coś za co się je lubi lub nienawidzi. Główna bohaterka nie jest mdłą nastolatką, która potrzebuje ratunku. Jest silną, młodą, pełną życia kobietą, która miewa gorsze dni, która nie zawsze wytrzymuje presję, ale która potrafi się zebrać w sobie i w trudnych chwilach zwyciężać. Nie daje za wygraną, dopóki nie spróbuje. Jej wola walki jest godna podziwu. Reszta bohaterów jest równie wspaniała, ale nie chcę ich wszystkich opisywać, bo warto poznać ich samemu.

Tutaj nie ma co wiele zachęcać. Dobrze spisany pomysł, żywi, prawdziwi bohaterowie, lekkie pióro autorki i ani jednej strony nudy sprawiają, że od tej książki nie sposób się oderwać i naprawdę warto po nią sięgnąć. Świat, który może czekać kiedyś także nas, który nie jest wcale tak niemożliwy, jak się niektórym wydaje, który wciąga i pokazuje swe najgorsze zakamarki. Jeżeli jesteście gotowi je odkryć i przeżyć przygodę, po prostu sięgnijcie po ten tytuł.


Książkę przeczytałam dzięki księgarni internetowej Dobre Książki, w której możecie zakupić ten tytuł.

22 komentarze:

  1. Paweł Zieliński11 listopada 2013 12:31

    Oglądałem film i przyznaję, że był naprawdę ciekawy :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Igrzyska śmierci. Podobała mi się książka jak i film, dlatego czekam teraz na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro tak polecasz, to czemu nie przeczytać?

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnes Recenzentka11 listopada 2013 12:52

    Miło, że dołączyłaś do grona tych, którzy mają Igrzyska za sobą :) Ja bym chętnie jeszcze raz przeczytała całą trylogię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i bardzo mi się podobała! Choć filmu nie widziałam...

    PS. Jak tu ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam i teraz bardzo żałuję :D Słyszałam już tyle dobrego o tej trylogii, że to aż wstyd :D Ale w tej chwili dodaję na półkę "chcę przeczytać" i będę jej szukać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie niko nie zdziwi, co powiem, że cykl mi się bardzo spodobał i jestem jego ogromnym fanem. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kingaczyta.blogspot.com11 listopada 2013 14:14

    Książka jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam całą serję z niecierpliwością czekam na II częśc foimu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja podobnie jak ty dopiero w te wakacje odkryłam tą serię i to całkiem przypadkiem. Weszłam do biblioteki i Pani bibliotekarka powiedziała, że była dostawa. Dostałam ją jeszcze bez karty :P Prosto z pudła, z rąk kuriera! Zafascynowana, postanowiłam poszperać trochę w internecie i "odkryłam" film xD (nie wiem, jak to się stało, że wcześniej go nie widziałam :P). Film podobał mi się, ale nic nie opisze uczuć wyrażonych w książce. Całą trylogię przeczytałam z zapartym tchem. Świetny pomysł, niebanalni bohaterowie i wspaniale przelane emocje na papier... tak, że nie raz płakałam, ale także uśmiechałam się, a raz nieświadoma czytałam z otwartą buzią :P (dopiero weszła mama i mówi: "A ty czytasz tą książkę, czy zamierzasz ją zjeść"). O tak... 'pożarłam' ją w całości!
    Oby więcej takich pozycji na rynku! A teraz czekam na ekranizacje 'W pierścieniu ognia' której premiera będzie miała miejsce za kilkanaście dni... mam nadzieję, że wersja kinowa mnie nie zawiedzie ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytaj książkę... jest jeszcze lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiętam,że córka chodziła wszędzie z tą książką,jadła z nią, spała i chodziła do toalety:) Tak mnie to zaciekawiło, że zaczęłam czytać zaraz po niej. I okazało się, że też wszędzie z nią chodziłam:D Przeczytałam całą serię pod rząd. Co do filmu, to byłam lekko zawiedziona. Książka zdecydowanie lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Och pamiętam jak szalałam z tą książką przeczytałam w jeden dzień, kartkowałam tak szybko, że prawie paliły mi się palce ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. spetana-przez-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Film bardzo mi przypadł do gustu, w końcu powstało dzieło dla młodzieży, które nie obraża ich inteligencji. Książkę czytała moja Narz i bardzo jej przypadło do gustu, postaram się kiedyś sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Całą trylogię mam u siebie na półce. Kupiłam już jakiś czas temu, kiedy sporo mówiło się o Igrzyskach. Też nie wiem czemu jeszcze nie sięgnęłam po ten tytuł, skoro jest taki dobry. Teraz chyba już nie będę miała wyboru. Ty się zachwycasz :) Myślę, że moje odczucia będą podobne.
    Czytadła Tetiisheri

    OdpowiedzUsuń
  17. Też bardzo lubię i cieszę się, że odkryłam ją zanim nastąpił ten "boom". A bohaterowie świetnie nakreśleni, co jednak nie sprawia, że niektórych nie lubię:)

    Tymczasem zapraszam do mnie: http://malinowe-wspomnienia.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie cała trylogia leży na półce już chyba z pół roku, ale jakoś nie mogę się zebrać do lektury... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczerze mówiąc uważam, że seria jest przereklamowana. Owszem, pomysł Igrzysk jest szokujący, ale po tych wszystkich ochach i achach spodziewałam się czegoś innego. Ale faktem jest, że z całej trylogii najbardziej podobała mi się ta część ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. No ładnie, ładnie, ale to tylko dzięki Tobie. Gdyby nie Ty, byłoby tutaj bardzo pusto. Muszę przyznać, że zdolniacha jesteś i dzięki Tobie wszystko wygląda tak jak powinno! A i nawet ludzie chwalą to logo, bądź dumna :D Teraz tylko muszę Ci zrobić jakąś skuteczną reklamę! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Aż wstyd się przyznać, że chociaż trylogia od roku gości na mojej półce, to jakoś nie znalazłam do dzisiaj ani czasu ani chęci na jej przeczytanie :P Pomimo tytlu pozytywnych recenzji jakie już do tej pory czytałam :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Na pewno przeczytam :) Książka już leży na mojej półce i czeka na odrobinę czasu.

    OdpowiedzUsuń