Od ostatniego piątku z angielskim, w którym sprawdzaliśmy umiejętności minęły trzy tygodnie, za co bardzo przepraszam, ale ten czas tak szybko leci, że ciężko za wszystkim nadążyć. Masakra. W każdym razie nie zapomniałam o Was, uczących się języka, nie zapomniałam o projekcie, po prostu nałożyło się na siebie kilka spraw i nie mogłam przygotować kolejnego postu. Nie wiem jak kolejne posty tego typu będą się pojawiać, ale na pewno nie częściej niż co 2 tygodnie. Postaram się te dwa razy w miesiącu coś przygotować, ale nie mogę obiecać, ponieważ uczelnia pochłania sporo mojego czasu. Anyway... it's high time to learn new vocabulary!! :D
cheesy - kiepski, mierny, ckliwy
disused - opuszczony
flippant - niepoważny, żartobliwy
grim - smutny, smętny
immense - ogromny, olbrzymi
in the flesh - we własnej osobie
mayhem - skandal, awantura
one's own backyard - czyjaś specjalność, czyjś konik
prominent - sławny, wybitny
|
suppressed - tłamszony, dławiony
to come to the fore - wysunąć się na pierwszy plan
to creep - podlizywać się
to get into hot water - popaść w kłopoty
to get the hang of sth - załapać, o co w czymś chodzi, chwytać jak się coś robi
to have sth to one's name - mieć coś na koncie (np. sukcesy)
to leave the door open for sb - otworzyć komuś drogę
to outgrow - przerosnąć
to snoop around - rozglądać się dokoła, węszyć dokoła, myszkować
|
Bardzo spodobały mi się te wszystkie zwroty, dlatego postanowiłam przekazać je również Wam. Dajcie znać ile z nich znacie, ile nie i czy zamierzacie się z nimi zapoznać. Przypominam też, że w większości przypadków, po kliknięciu w dany zwrot zostaniecie przekierowani na słownik Diki, w którym znajdziecie wymowę, więcej tłumaczeń a czasem także przykładowe zdania!
Nie znałam żadnego... wstyd.
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd :) Sama nie znałam ani jednego z tych słówek, dlatego postanowiłam wstawić je do dzisiejszego postu. Wydały mi się ciekawe i dość przydatne, urozmaicające język i sprawiające, że będzie on brzmiał bardziej naturalnie, dlatego nie ma co się wstydzić, tylko trzeba się ich nauczyć :D
OdpowiedzUsuńJa też nie znam żadnego z tych słówek. :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że "grim" znaczy smętny! Nic dziwnego, że takie baśnie powstały :P
OdpowiedzUsuńPS Czemu ja cię jeszcze nie obserwuję? :P Wydawało mi się, że dawno nic nie czytałam, a przy przenoszeniu się na blogloving coś mi umknęło!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne podsumowania :)
Od siebie dodałabym, że 'cheesy' znaczy często tandetny lub obciachowy.
OdpowiedzUsuńCo do 'to creep' to nigdy nie spotkałam się ze znaczeniem, jakie podajesz, być może to kwestia różnic między amerykańskim angielskim a brytyjskim angielskim. Tutaj najczęściej używane jest w znaczeniu skradać się, zwykle o negatywnym zabarwieniu. Natomiast tworzone od tego potoczne formy - przymiotnik 'creepy' i rzeczownik 'creep' mają już zdecydowanie pejoratywny wydżwięk - opisują kogoś lub coś wywołujące w nas podejrzenia lub dreszcze, np. faceta w czarnym płaszczu obserwującego dzieci na placu zabaw ('this guys is so creepy!'; 'have you seen this guy? what a creep!')
Rzeczywiście cheesy oznacza również podane przez Ciebie słowa, ale nie dodawałam ich, ponieważ po przejściu do słownika diki "tandetny" się tam wyświetla ;) Wiele słów podanych w tym poście mogłoby być tłumaczonych na różne sposoby, dlatego staram się te dostępne przekierowywać dalej, żeby zainteresowani mogli zapoznać się z szerszym znaczeniem ;)
OdpowiedzUsuń'To creep' jest zwrotem z brytyjskiego angielskiego. Amerykanie raczej go nie używają. Tak creepy akurat znam i jest to jedno z moich ulubionych wyrazów. Miałam paru 'creepy' wykładowców :D
W każdym razie dzięki wielkie za rozwinięcie tego postu. Być może ktoś tak samo jak ja z niego korzysta. Sama nie jestem ekspertem od angielskiego. Wrzucam tutaj słówka i zwroty mi nieznane, słabo znane, bądź po prostu ciekawe, które mogą przydać się innym i wpisuję ich tłumaczenie jakie znam, bądź jakie odnajdę. Dobrze się uczyć od innych, więc fajnie, że poświęciłaś trochę czasu i tak obszernie się wypowiedziałaś! :)
Mi się gdzieś tam kiedyś przewinęło to 'grim', ale nie zapamiętałam. Zbierając jakieś fajne zwroty się na nie natknęłam i postanowiłam wstawić w ten post z serii piątków z angielskim ;)
OdpowiedzUsuńHmmm... nie wiem dlaczego, nie mam zielonego pojęcia :P
Jasne! Moja znajomość brytyjskiego angielskiego jest niemal zerowa - nie łapię slangu, nawet akcent sprawia mi trudność i filmy oglądam najczęściej z przypisami.
OdpowiedzUsuńZapytałam małżona i zrobił wielkie oczy na 'podlizywać się', dowód że oboje w UK bylibyśmy zagubieni i bezbronni jak owieczki, hihi. Ale miał dla mnie za to ciekawostkę - w amerykańskim ghetto slangu 'to creep' oznacza kraść. Ha!
Ja znam tak troszkę tego troszkę tego, w zależności co czytam/ oglądam i z czego się uczę, ale jakby mnie ktoś zostawił gdzieś w środku UK albo w środku USA to na pewno czułabym się zagubiona i ostatecznie i tak nie wiedziała o co im wszystkim chodzi :D Nigdy jakoś specjalnie się slangu nie uczyłam i zbyt często na niego nie trafiam, więc tutaj jestem jak dziecko we mgle :)
OdpowiedzUsuńOoo a o tym nie wiedziałam, fajnie wiedzieć ;)