17 października 2013

Gdy przekraczają granicę nagości, odkrywają nie tylko swoje ciała...

O Megan Hart po raz pierwszy usłyszałam od Alicji, która pisała mi o książkach autorki. Początkowo w ogóle nie zainteresował mnie żaden z jej tytułów, ale kiedy pojawiła się możliwość przeczytania Nagiej, od razu postanowiłam skorzystać i przekonać się na własnej skórze, czy autorka jest rzeczywiście tak dobra jak o niej mówią. Był tylko jeden problem. Megan Hart pisze erotyki, które niekoniecznie należą do głównego gatunku, któremu oddaję się w wolnej chwili. Jak to jednak ostatnio ze mną bywa... postanowiłam zaryzykować i sprawdzić się także w tej tematyce.

Ona potrzebuje pieniędzy na czynsz, on potrzebuje mieszkania. Jasny układ, przecież nie są sobą zainteresowani. To nic, że Alex Kennedy jest wysoki, ciemnowłosy i nieodparcie pociągający. Oliwia przecież – po poprzednich zawodach miłosnych – nie poszukuje kolejnego mężczyzny.
Pewnego dnia przekraczają granicę i nie ma już powrotu. Nie ma też wyrzutów sumienia… Oliwia jednak ciągle opiera się przed oddaniem Alexowi serca. Boi się związku z mężczyzną tak nietypowym.

Tytuł: Naga
Autor: Megan Hart
Tytuł oryginału: NAKED
Wydawnictwo: Czarna Owca
Seria:czerwona seria
Data wydania: Wrzesień 2013
Ilość stron:480
 Książka mnie zaskoczyła. Kiedy do mnie dotarła i zobaczyłam jej objętość, stwierdziłam, że pewnie niesamowicie się wynudzę i stwierdzę, że już nigdy więcej nie sięgnę po tę tematykę. Nie wiem, czemu nie uczę się na własnych błędach i nadal oceniam książki przez nieznane mi pryzmaty. Przy Nagiej nie da się nudzić. Ten tytuł ma w sobie coś, co sprawia, że nie mogłam się od niej oderwać i odłożyć jej na bok. Historia mnie pochłonęła i z każdą stroną pragnęłam więcej.

To nie jest tylko erotyk. To nie jest książka, która na każdej stronie przepełniona jest seksem. No dobra, ok, może i jest, ale nie w wulgarny sposób. Czyta się ją naprawdę dobrze i oprócz bardzo dobrze opisanych scen łóżkowych, mamy bardzo fajną oprawę i tło całej historii. Autorka przedstawia również trudne relacje międzyludzkie i sytuacje, w których może się znaleźć każdy z nas.

Książka, która na pozór jest płytką literaturą z przyjemną historią, która nie jednej kobiecie (a może i panom!) podniesie puls, ma tak naprawdę swoje drugie dno. Może nie dla każdego Naga będzie coś znaczyć, ale jestem pewna, że wielu czytelników, czy może bardziej, czytelniczek, odnajdzie w niej wątek dla siebie, odnajdzie też być może część siebie i wyniesie z tej lektury nie tylko pozytywne wrażenia. Jak najbardziej polecam!

4 komentarze:

  1. Właśnie się za nią zabieram, podsyciłaś mój apetyt. Ciekawa jestem co ja znajdę w niej dla sobie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o niej nie słyszałam, ale po recnzji wnioskuję że jest to lepsza powieść od erotyków które ostatnio zasypują rynek czytelniczy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie sięgnij też po "Nieczystą" Megan Hart, która jest świetną powieścią. Mam za sobą trzy książki tej autorki, ale na pewno sięgnę po resztę, w tym także po "Nagą".

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, z jednej strony typowa książka ze szczęśliwym zakończeniem, tak myślę, a z drugiej strony to gatunek, który najbardziej lubię, więc po przemyśleniu postaram dać szansę tej książce. :)

    OdpowiedzUsuń